Oto poniżej lista 15 typów toksycznych i niebezpiecznych kobiet. Tracisz cenny czas w życiu próbując się z nimi związać lub choćby je poderwać. 1. Królowe Dramatu. W życiu takiej kobiety nieustannie musi dziać się jakiś dramat, bez niego szybko by się znudziła. Potrafi zmienić największy drobiazg w wielką kłótnię i dramat.
Czas sprowadzić się na ziemię - są rzeczy, których nie da się usprawiedliwić, choć za miłość nie można nikogo winić. Oto cztery rzeczy, które kobiety umawiające się z żonatymi facetami próbują sobie wmówić. Wszystkie to kłamstwa. To one pozwalają poczuć się lepiej i usprawiedliwić swoje zachowanie. To one zapędzają w pułapkę, z której tak trudno uciec. To tak nie działa. Fakt, że ktoś nie wie o zdradzie swojego męża, nie gwarantuje tego, że nigdy się o tym nie dowie. Kiedy prawda wyjdzie na jaw, jej świat się zawali. Dzieli ze swoim mężem dom, życie, doświadczenia, prawdopodobnie go kocha i myśli, że on darzy ją takim samym uczuciem. Dzieląc swoją uwagę na dwie kobiety, nie tylko sprawia, że jest inaczej traktowana. Odbiera jej miłość. Kiedy wchodzimy w relację z kimś, kto jest w związku, myślimy, że jest ona czysto fizyczna i łatwo jest z niej uciec, nie wyrządzając żadnej szkody. Nie jest to takie łatwe i zazwyczaj nie zdaje egzaminu. Kiedy wchodzi się w jakąś relację, a zwłaszcza seksualną, pojawiają się uczucia i emocje. To one sprawiają, że sytuacja staje się skomplikowana. Trudno jest jednak nie rozwijać związku w przypadku stałego kontaktu. On wchodzi z Tobą w relację - flirtuje, spotyka się, sypia. To jasne, że opowieści z jego perspektywy będą wyraźnie wskazywały na winę żony. W ten sposób usprawiedliwi swoje zachowanie i sprawi, że Ty będziesz czuła się lepiej z tym, co robisz. Bywa tak, że małżeństwo rzeczywiście jest nieszczęśliwe i chyli się ku upadkowi, jednak Wasze spotkania tylko to przyspieszają i ranią innych, niezależnie od tego jak traktowali swojego partnera. Poza tym słowa, które padają z jego ust mogą być niczym, jak tylko kłamstwem. W ich związku nic złego się nie dzieje, a przynajmniej nic o czym wie jego żona. O tym dokładnie pisałyśmy w tekście - Powody, dla których on nigdy nie zostawi żony dla kochanki. Musisz wiedzieć, że to prawie nigdy się nie zdarza. Może mówić niejednokrotnie, że nie chce z nią być, że Ty jesteś tą jedyną, ale to będą tylko słowa. Wie co chcesz usłyszeć, wie jak odwlec nieuniknione. Jedną rzeczą, której pragnie bardziej niż cokolwiek innego, jest potwierdzenie, że jej związek jest prawdziwy. Kochanka, jak każda inna kobieta, chce, aby jej kochanek był z niej dumny, opowiadał o niej swoim przyjaciołom i pragnął powiedzieć całemu światu, jak bardzo ją kocha. 4. Zakochała się w niewłaściwej osobie.
1 2014-01-01 16:18:18 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2014-01-01 16:32:35) Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Temat: Kochanek wykancza mnie psychicznie Czesc dziewczyny, pisze do Was, bo sama nie umiem sobie poradzic, a nikogo ze znajomych i rodziny prosic o pomoc nie moge. Rok temu w pracy poznalam mezczyzne, na poczatku tylko sie przyjaznilismy. W ogole nie traktowalam tego powaznie. Po czasie powiedzial mi, ze ma zone. Wtedy ja odpuscilam. Ale on caly czas nalegal, zebym z nim byla. Mowil, ze z zona sa tylko dla dziecka, ze do malzenstwa zmusili go rodzice, a On z nia byc nie chce. W grudniu mial wystapic o rozwod i poprosil mnie, bym poczekala na niego do tego czasu. Ja sie w nim zakochalam, mielismy duzo cudownych chwil, ale ciagle wracal do tej zony. Kiedy ja juz mowilam mu, ze mam tego dosc, on caly czas nalegal, ciagle przychodzil do mojego domu i takie bledne kolo, ciagle to samo. Wiedzial, ze go kocham i to wykorzystywal. Az pewnego dnia wykrzyczalam mu, ze w zaden rozwod nie wierze, a on zadrwil ze mnie, i powiedzial, jak moglam uwierzyc, ze on sie rozwiedzie i jak ja moglam snuc jakiekolwiek plany z nim. Potem i tak caly czas nalegal, zebym z nim byla - przychodzil do mojego domu, ciagle wydzwanial i czekal az zmiekne. Wtedy bylam za malo konsekwentna. Przyszedl grudzien i zerwalam z nim ostatecznie, nie chcialam z nim spedzac zadnej wigili i nowego roku. Ale znowu zaczal wiezdzac mi na psychike i namawial chociaz do tej wspolnej wigili. Potem wyjechalam do rodzicow i nie widzielismy sie 5 dni. Tesknilam za nim, ale stwierdzilam, ze jak juz tyle wytrzymalismy, to dam rade poprostu go olac. Jednak kiedy wrocilam, dzien w dzien, kilka raz dziennie, dobijal sie do drzwi, zebym mu otworzyla. W koncu 4 dnia juz nie wytrzymalam, otworzylam, bo chcialam sie na niego rzucic i mu "wulgaryzm"... Wtedy oznajmil mi, ze powiedzial zonie, ze jest w zwiazku. W co kompletnie nie uwierzylam, bo kiedy powiedzial mi jak zareagowala, to nic sie ze soba nie kleilo. Wczesniej planowalismy wspolnego Sylwestra, ale ze przez ten czas sie do niego nie odzywalam, on zaplanowal sobie wyjscie z kolega na streaptis... Na poczatku mnie to nie ruszylo...Ale teraz mysle sobie - ja musze znosic jego zone, myslec, czy wlasnie sie z nia kocha, czy kloci, a on jeszcze idzie na streaptis... Mi mowil, ze powiedzial jej, ze jest w zwiazku z kims innym, ale kiedy zapytalam sie, czy jego zona wie, ze on wychodzi na streaptis, zmieszal sie, jakby sie bal jej powiedziec. Facet ktory chce odejsc od zony raczej nie boi sie takich reakcji? Dziewczyny, co byscie zrobily na moim miejscu? Ja mam kompletny balagan w glowie. Jezcze 3 dni temu bylam pewna, ze chce to skonczyc, bo myslalam, ze on od niej nie odejdzie. Wtedy powiedzial, ze Ona wie. Tylko co dalej? W jeden dzien nie wyprowadzi sie od niej. On powiedzial, ze jak widzi mnie w takim stanie, jakim jestem ostatnio, ze prawie dostaje nerwicy i depresji, nie moze ze mna byc i rownoczesnie z nia, dlatego spotkamy sie dopiero jak on wezmie rozwod i jesli ja bede sama i on bedzie sam, wtedy razem bedziemy. Ale po 2 godzinach jednak wrocil do mojego mieszkania i znowu to samo. Znowu sie dobijal i znowu prosil, zebym z nim zostala. A ja juz mam tego tak serdzecznie dosc, juz nawet jednego dnia nie moge wytrzymac z mysla o tym, ze on wraca do niej, do tego domu, ze tam jest jego inne zycie. Od 3 dni siedze i tylko placze przez to, ze on mi robi taki balagan w glowie. Po powrocie ze Swiat czulam sie taka silna, ze moge to zakonczyc, natomiast teraz ja juz nie wiem, co mam zrobic, czuje sie, jak marionetka, jak bym miala kule u nogi, ktorej nie moge sie pozbyc i ktora pozbawia mnie zycia dzien w dzien. Jak z nim zostane, on bedzie musial znosic te awantury dzien w dzien, bo ja juz nie umiem sie kontrolowac, a nasze relacje przez to cierpia i boje sie, ze jednak On odejdzie do niej, bo tam bedzie mial spokoj. Ale jesli teraz przestaniemy sie spotykac i bedziemy czekac do rozwodu....To tez wplynie na nasze relacje, bo oddalimy sie od siebie. A z trzeciej strony, chcialabym go zostawic w cholere i zaczac zycie od nowa. Nie wiem kompletnie co mam zrobic... Jestem cholernie rozbita i mam tego wszystkiego dosc... Czuje sie jak wrak... 2 Odpowiedź przez Adam12 2014-01-01 16:41:49 Adam12 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-22 Posty: 1,578 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Słuchaj po pierwsze wygląda na to, że facet stosuje wobec Ciebie jakiś rodzaj psychomanipulacji i doprowadza Cię do pewnego rodzaju uzależnienia. Do tego stosuje technikę (nie wiem na ile świadomie) technikę huśtawki tak długo jak jesteś w sytuacji, tak długo niewiele zrobisz - wniosek należy się ODIZOLOWAĆ, przynajmniej na jakiś czas. 3 Odpowiedź przez Mirra 2014-01-01 16:47:17 Mirra Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-08 Posty: 274 Wiek: 30 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Ja uważam że gadki typu -nie kocham żony , jestem z nią tylko dla dziecka,planuje rozwód, nie sypiam z nią itd są już tak rozpowszechnione i śmieszne że nie powinno się w nie żonaty facet szukający kochanki puszcza takie teksty Przecież nie powie że kocha żonę ale chce przeżyć przygodę ..Kobieto dlaczego sama utrudniasz sobie życie? Pogoń go póki nie jest za późno Życie jest zabawne, prawda? Kiedy już myślisz, że wszystko sobie poukładałeś, kiedy zaczynasz snuć plany i cieszyć się tym, że nareszcie wiesz, w którym kierunku zmierzasz, ścieżki stają się kręte, drogowskazy znikają, wiatr zaczyna wiać we wszystkie strony świata, północ staje się południem, wschód zachodem i kompletnie się gubisz. 4 Odpowiedź przez Adam12 2014-01-01 16:54:48 Adam12 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-22 Posty: 1,578 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznieMirra problem w tym, że koleżanka ma już uzależnione myślenie. Trzeba trochę jej kopułę rozszczelnić i wpuścić trochę światła. 5 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-01 17:12:58 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznieW te gadki ja nie wierze, a w ogole to nie chodzi o to. Chodzi o to, ze ja nie wiem, jak sie od tego uwolnic. Zmienilam juz numery telefonow, nie otwieralam mu drzwi, zero kontaktu, a On tak tu przychodzi, dopoki nie zmiekne. Jak juz bylam na tyle silna, by na niego nie reagowac, on przyszedl i powiedzial mi, ze Ona o nas wie. Ale skad mam wiedziec, ze mowi prawde? Czuje sie, jak zmuszana do tego zwiazku, w ogole nie jestem szczesliwa, czasami tylko kiedy jestesmy razem. Jak juz wraca tam, to ja dostaje szalu, a potem juz mi nie zalezy. Bledne kolo. Adam chyba masz racje, ze to jest psychomanipulacja - bo chcial mi dac nadzieje, ze jednak ze mna bedzie, wiec oznajmil mi, ze jej powiedzial. Tylko nie wiem, czy on jest taki glupi, ze myslal, ze ja sie bede z nim spotykac, bo ona o nas wie? Nic to nie zmienia. Najbardziej do szalu doprowadza mnie to, ze czuje jak on zmusza mnie do bycia z nim,a jednoczesnie nie chce sie rozwodzic. I jeszcze probuje wmomic mi, ze to wcale nie jest takie zle. Zwariowac mozna... 6 Odpowiedź przez Natalia123423 2014-01-01 17:38:36 Natalia123423 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-22 Posty: 273 Odp: Kochanek wykancza mnie psychiczniejak by miał zostawić żonę dla ciebie to by to zrobił dawno. on cię tylko zwodzi a ty w to głupio wierzysz. mówi ci to co ty chcesz usłyszeć aby dostać to co on chce przemysl to 7 Odpowiedź przez Muszka28 2014-01-01 20:04:19 Muszka28 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-30 Posty: 226 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznieKobieto bierz nogi za pas i uciekaj to jakiś maniak życie tej kobiety pomyśl jak ona musi sie czuć . Facet chce mieć dwie sroki tu chce pociupciać a jak wam sie nie uda grzecznie pójdzie do żony jak gdyby nigdy nic. Nie wierz żadne słowa bo jak ucieka sie do mnipulacji to znaczy że na 150%nie jest z Tobą sie z mieszkania na parę dni i jak nie przestanie sie dobijać zagroź policją musisz być konsekwenta nie ma innej rady. 8 Odpowiedź przez nerwuska23 2014-01-01 20:24:03 Ostatnio edytowany przez nerwuska23 (2014-01-01 20:27:35) nerwuska23 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-24 Posty: 297 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Czytam i oczom nie wierzę to jakiś rodzaj faktycznie chcesz się od niego uwolnić,to bądz stanowcza...i nie ma zmiłuj sie,,zadzwoń na Policję i zgoś nękanie,przecież to się czyta jak scenariusz facet się Tobą bawi leci na dwa fronty..oszukije Ciebie i żone..może ma jeszcze i trzecią (wszystko możliwe) widać że lubi kobietki skoro na Sylwestra wybral się na striptiz w towarzystwie kumpla Nie masz z nim ślubu ani dzieci..więc uciakaj póki czas,zanim Cię wykończy psychicznie-a z tego co piszesz ,to już wie jakie masz czule punkty w które uderzyć -żebyś takich sytuacjch czlowiek MUSI być STANOWCZY... 9 Odpowiedź przez Patoska 2014-01-01 20:37:56 Ostatnio edytowany przez Patoska (2014-01-01 20:41:31) Patoska Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zawód: Freelancer Zarejestrowany: 2014-01-01 Posty: 18 Wiek: 20 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Skoro chcesz sprawdzić, czy rzeczywiście przyznał się żonie do relacji z inną kobietą, zablefuj. Gdy znów przyjdzie do Ciebie do domu, powiedz że właśnie skończyłaś rozmawiać z jego żoną, która swoją drogą była bardzo zaskoczona nowinkami z życia swojego męża, i jest Ci bardzo przykro, że po raz kolejny zostałaś przez niego oszukana. Jego reakcja powie Ci wszystko. I jeszcze taki "niuansik": gdyby traktował Cię poważnie, i zależałoby mu Tobie, to zrezygnowałby z wyjścia z kolegą na streaptis, i powitałby Nowy Rok z Tobą. 10 Odpowiedź przez sweil 2014-01-01 21:00:27 sweil Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-22 Posty: 708 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Dawno powinnaś zakończyć tą szopkę, a najlepiej w ogóle trzeba było tego nie zaczynać. Teraz cierpisz, spotykałaś się z żonatym facetem, nie chcę tego potępiać, ale nie zamierzam też Cię żałować. Prawda jest taka, że on wcale nie miał zamiaru odchodzić od żony, tylko Cię zwodził przez cały czas, a Ty byłaś jego kochanką - odskocznią od codzienności. Takich historii jest na pęczki. Jeżeli nie powiesz stanowczo koniec i dalej będziesz w to brnęła wyniszczysz się. Mamy początek roku - myślę, że to dobry czas na zmiany 11 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-01 21:08:03 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Patoska, zrobilam to juz, powiedzialam mu, ze napisalam do niej na facebooku i zapytalam, czy cos wie o jego nowym zwiazku i ona odpowiedziala, ze nie. Natomiast On powiedzial ze sam nie wie, dlaczego tak mowi, skoro jest inaczej. Nie byl zaskoczony, nie byl zly, to bylo obojetne. Tylko byl zdziwiony, dlaczego ona powiedziala, ze nic nie wie. Trudno jest sie calkiem uwolnic od kogos, kogo sie kocha. Ale ja wiem, ze to zle na mnie wplywa. Ale go to nie interesuje. On caly czas mi powtarza, ze chce ze mna byc i tak bedzie. Tylko od roku nic nie idzie do przodu, ile razy bym z nim zrywala, to On ciagle tu przychodzi. Napisalam dzisiaj do niego, zeby nie przychodzil, bo ja juz sobie sama nie radze, to i tak przyszedl... Nie wiem, czy On lubi jak ja cierpie, czy nie wierzy, jak mi z tym chce sie odizolowac, ale kompletnie nie mam pojecia juz jak to zrobic. Nie moge sluchac tego walenia do drzwi, jak on mnie wola, ja zwariuje... 12 Odpowiedź przez sweil 2014-01-01 21:20:04 sweil Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-22 Posty: 708 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Przychodzi, nie dlatego, że lubi jak cierpisz, ale dlatego, że wie, że i tak w końcu ulegniesz. Wykorzystuje Cię. Z pewnością nie jest to łatwe, jednak jeżeli chcesz żyć normalnie, musisz zrobić jakiś krok. Z początku cierpi się najbardziej, ale z upływem czasu wszystko mniej boli, aż przestaje boleć się odizolować, ignoruj go, nie otwieraj mu drzwi, nie odpisuj, nie odbieraj telefonów, udawaj, że go nie ma. Jeżeli będzie nachodził Cię nadal i walił w drzwi - zadzwoń na policję - proste Nie pozwalaj sobie na jakiekolwiek dyskusje z tym człowiekiem. 13 Odpowiedź przez Natalia123423 2014-01-01 21:52:33 Natalia123423 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-22 Posty: 273 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie sweil napisał/a:Przychodzi, nie dlatego, że lubi jak cierpisz, ale dlatego, że wie, że i tak w końcu ulegniesz. Wykorzystuje Cię. Z pewnością nie jest to łatwe, jednak jeżeli chcesz żyć normalnie, musisz zrobić jakiś krok. Z początku cierpi się najbardziej, ale z upływem czasu wszystko mniej boli, aż przestaje boleć się odizolować, ignoruj go, nie otwieraj mu drzwi, nie odpisuj, nie odbieraj telefonów, udawaj, że go nie ma. Jeżeli będzie nachodził Cię nadal i walił w drzwi - zadzwoń na policję - proste Nie pozwalaj sobie na jakiekolwiek dyskusje z tym później znowu wróci do żony jak gdyby nigdy nic 14 Odpowiedź przez Patoska 2014-01-01 22:47:42 Patoska Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zawód: Freelancer Zarejestrowany: 2014-01-01 Posty: 18 Wiek: 20 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Klaudia_1990 napisał/a:Patoska, zrobilam to juz, powiedzialam mu, ze napisalam do niej na facebooku i zapytalam, czy cos wie o jego nowym zwiazku i ona odpowiedziala, ze nie. Natomiast On powiedzial ze sam nie wie, dlaczego tak mowi, skoro jest inaczej. Nie byl zaskoczony, nie byl zly, to bylo obojetne. Tylko byl zdziwiony, dlaczego ona powiedziala, ze nic nie że miałaś pewność, że posiada konto na facebook-u, i że loguje się tam regularnie ?Klaudia_1990 napisał/a:Ja chce sie odizolowac, ale kompletnie nie mam pojecia juz jak to zrobic. Nie moge sluchac tego walenia do drzwi, jak on mnie wola, ja zwariuje... sweil podała Ci gotową receptę na sukces. Przestań karmić się złudną nadzieją na wspólną przyszłość, i osłaniać waszą relację swoją miłością, a siła do działania sama się zbudzi. 15 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-01 23:02:25 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie ale jak ja mam byc konsekwentna? wydawalo mi sie, ze jestem, juz tyle wytrzymywalam, tylko ze on nie odpuszczal i nie odpuszcza, bo jak on sam mowi, on wie co robi, on wie, dlaczego ja jestem zla, ale jest pewny, ze w koncu bedziemy razem i dlatego tak przychodzi, wydzwania, nachodzi mnie wszedzie, bo on jest pewny, ze w koncu sie wiem, co mam myslec. juz mu mowilam, ze jesli mamy byc razem, to bedziemy, poprostu zaczniemy spotykac sie od nowa po rozwodzie, ale on nie umie sobie tego wyobrazic, ze raptem mamy byc wiem, co mam zrobic juz. co z tego, ze nie bede mu otwierac drzwi, skoro on bedzie caly czas przychodzil i tam czekal. wydawalo mi sie, ze po 3 dniach nie otwierania, on sobie odpusci, ale nic tego. czuej sie jak w jakims wiezieniu. probowalam juz mu mowic, ze nie chce byc z nim, nie ze wzgledu na zone, ale dlatego, ze mu nie ufam, ze nie czuje sie z nim bezpicznie, ale on to zlewa. chcialam juz do tej kobiety napisac, zeby Ona zrobila z nim porzadek, ale przeciez to bedzie okrutne.... 16 Odpowiedź przez Nektaryna 2014-01-01 23:24:18 Nektaryna Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-04 Posty: 260 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Klaudia_1990 napisał/a:chcialam juz do tej kobiety napisac, zeby Ona zrobila z nim porzadek, ale przeciez to bedzie okrutne....Ona już jest okrutnie traktowana, obojętnie czy wiedząc o waszym związku czy nie. Z tego małżeństwa i tak już nic nie będzie, jestem przeciwna ukrywaniem przed zdradzaną żoną romansu i tzw. "chronienia" dla jej dobra. Osobiście wolałabym wiedzieć, niż żyć w nieświadomości, że mąż doprawia mi rogi. Tylko jest pytanie czy to Twoja rola w doinformowaniu jej. Piszesz, że kochanek wykańcza Cię psychicznie. Myślisz, że coś się zmieni jeśli jednak zdecyduje się wreszcie żyć z Tobą? Absolutnie nic - on dalej będzie zdradzał, a Ty dalej będziesz się wykańczać. Najlepiej na tym wyjdzie ta jego żona, bo uwolni się od kłamcy. 17 Odpowiedź przez Wielokropek 2014-01-01 23:28:54 Wielokropek 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-01 Posty: 26,007 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Po pierwsze, przeczytaj zdania z mej sygnatury. Mam wrażenie, że szukasz powodów, nie drugie, jeśli kochanek (albo ktokolwiek inny) - wbrew Tobie - nachodzi Cię, to zgłoś sprawę na policję. Jeśli ktoś chce, znajdzie ktoś nie chce, znajdzie powód."Sztuka życia polega na tym, by dostrzec swoje ograniczenia i słabości." Robert Rutkowski 18 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-01 23:34:05 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznietez wydaje mi sie, ze bedzie sklonny do zdrady. jesli moze spac z nia i rownoczesnie ze mna. w koncu jesli bedzie musial spac tylko z jedna kobieta, zacznie mu czegos brakowac. ja to wszystko wiem, ja wiem jakie to jest obrzydliwe dzielenie sie facetem. tylko nie wiem, jak sie z nim rozstac. bo nic nie skutkuje. jest to pierwszy raz kiedy mam taka sytuacje, zazwyczaj rozstawalam sie z facetami w normalnych warunkach, nie znaczylo nie, po tygodniu juz o wszystkim zapominalam. a tutaj ja na prawde jestem wykonczona psychicznie - poniewaz najpierw jest placz, ze sie rozstajemy, potem czuje sie taka silna, ze wszystko sie skonczylo, i nagle znowu od poczatku sie toczy to samo. i tak w kolko. on nic nie rozumie, co ja do niego mowie. ostatnia nadzieja jest w moim bracie, mam zamiar poprosic go o pomoc, zeby mu przegadal, bo przeciez ja nie moge tak zyc... 19 Odpowiedź przez Nektaryna 2014-01-01 23:41:35 Ostatnio edytowany przez Nektaryna (2014-01-01 23:42:05) Nektaryna Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-04 Posty: 260 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznieTo wszystko przez to, że nie jesteś asertywna, sama nie wiesz czego chcesz. Bo niby nie chcesz go, zdajesz sobie sprawę, że związek z nim będzie dla Ciebie tragiczny w skutkach (już jest), jednak jest miedzy wami chemia i to straszne - ale nie przeszkadza Ci nawet, ze on sypia z wami obiema!!! Poza tym wysyłasz mu błędne sygnały - niby nie wpuszczasz...ale w końcu otwierasz mu drzwi. Dla niego jest to ekscytujące - taka gra, a dla Ciebie? 20 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-01 23:56:42 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznieBylam pewna czego NIE CHCE do dnia przed Sylwestrem. Do poki nie powiedzial mi, ze Ona o nas wie. Teraz mam taki metlik w glowie, ze juz sama nie wiem, czego chce. Czuje sie jakbym byla popiepszona - raz chce z nim byc, potem jak On idzie do niej spowrotem, znowu go nienawidze. Boje sie, ze jesli go zostawie, bede zalowac. Ale jak z nim bede, prawdopodobnie bedzie zdradzal. Oklamal juz mnie kilka razy, nie ufam mu za grosz. Chcialabym zasnac i sie juz nie budzic i nie miec takiego metliku... 21 Odpowiedź przez nerwuska23 2014-01-02 00:18:18 Ostatnio edytowany przez nerwuska23 (2014-01-02 00:41:54) nerwuska23 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-24 Posty: 297 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Wiesz co? napiszę ci teraz co o tej sytuacji mnie jesteś osoba bez jakichkolwiek ambicji powinnaś się wstywić a nie szukać jeszcze tutaj zrozumienia wsparcia oraz pomocy wyjścia z tej ten post dokładnie kilka razy,oraz Twoje mężatka kilkanaście lat,nie trawi e takich kobiet jak ty-przepraszam za tak dosadne słowa,lecz nie wyobrażam sobie wchodzić w związek z ŻONATYM i może DZIECIATYM facetem,Dla sprostowania-nie mam dziś gorszego dnia-wręcz przrciwnie czuję się wspaniale,lecz takie zachowanie dorosłej kobiety jest przez ROK kobietę i może tyle czasu bawiliście się RAZEM uczuciami tej kobiety,a teraz chcesz jej powiedzie że nie potrafisz się od niego oderwać??? jesteś po prostu bezczelna,twoje zachowanie jest bazczelne i że jest w związku? to po jakiego wchodziłaś z butami w cudze życie? skoro widzisz że facet nie chce rozwodu-a to,że do Ciebie przychodzi i chce z Tobą być hmm uważam,że traktuje Cię jak dobrą jest wyjście z takiej sytuacji tylko Tobie to chyba tutaj z siebie niewiniątko pokazujesz opisujesz jak to facet Cię nachodzi,a prawda jest taka,że zniszczyłaś życie innej kobiety,oszukiwaliście ją oboje,a teraz szukasz rad???? POLICJA kobieto- zgloś NĘKANIE a daj już spokój tamtej kobiecie którą i tak już zraniliscie. Tak się zastanawiam,czy ty zdajesz sobie sprawę z tego,że na tym forum jest mnóstwo kobiet- osób,w związkach małzeńskich i ty KOCHANKA przynajmniej dla mnie jesteś wrogiem ten tekst ( chcialam juz do tej kobiety napisac, zeby Ona zrobila z nim porzadek, ale przeciez to bedzie okrutne)rozłożył mnie totalnie na łopatki-gdybyś do mnie przyszła i powiedziała mi że jesteś aż rok z moim mężem i Ja mam zrobić z nim porządek To chyba bym ci dała w się nie słyszysz i nie wiesz co powinna zrobić porządek lecz z WAMI obojga nie tylko z MEŻEM. Tyle ode mnie w tym temaciePS:mężatka. 22 Odpowiedź przez sluuu 2014-01-02 02:32:56 sluuu Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-28 Posty: 2,077 Wiek: 31 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Ja to bym z mezem porzadek zrobila jednak nerwusko ????. Kobiet, ktore szukaja uciech mezczyznach zajetych zawsze znajdzie sie tysiace, ale jak ktos potralil skladac przysiege malzenska to chyba umie tez byc dorosly? Eh. do autorki- odcinaj sie od chorego ukladu jak najszybciej, bo to nie chodzi o urazona dume, tylko o Twoje zdrowie. "Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego." Marek AureliuszWalczę z boreliozą i bartonella 23 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-02 07:56:24 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Pisalam, ze przeciez jak sie dowiedzialam, ze on ma zone, odpuscilam. On poprostu wykorzystuje to, ze cos od niego mnie do tego, zebym z nim byla, nimo ze ma zone. Gdyby zliczyc, ile ja juz z nim zrywalam, to byloby chyba ze 100 razy. Jedno wyjscie jest i chyba zerwe z nim 101 raz. Zmienie moj numer telefonu 5ty raz. Ja juz nawet nie wiem, czy ja chce z nim byc nawet jakos z singlem, ten striptis i jeszcze jego wczesniejsze oszustwa, ja mam tego tak dosc. Dziekuje wszystkim za porady. 24 Odpowiedź przez Anhedonia 2014-01-02 09:23:45 Anhedonia 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: oligofrenopedagog Zarejestrowany: 2010-11-16 Posty: 5,896 Wiek: Over (?) 50 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Klaudia_1990 napisał/a:Pisalam, ze przeciez jak sie dowiedzialam, ze on ma zone, odpuscilam. On poprostu wykorzystuje to, ze cos od niego mnie do tego, zebym z nim byla, nimo ze ma zone. .Znaczy gangster? Przystawia Ci pistolet do głowy? To tym bardziej policja potrzebna... "Panie, daj mi SIŁĘ, abym zmienił to, co zmienić mogę, daj mi CIERPLIWOŚĆ, abym zniósł to czego zmienić nie mogęi daj mi MĄDROŚĆ, bym odróżnił jedno od drugiego." Oetinger 25 Odpowiedź przez Nataluszek 2014-01-02 09:34:08 Nataluszek Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-26 Posty: 2,424 Wiek: 18+vat :) Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Poza tym, Klaudio, sama wrąbałaś się w trwające małżeństwo i teraz po prostu ponosisz tego użalaj się nad sobą, bo sama dobrowolnie zaczęłaś tą relację wiedząc, iż jest on pewnie napiszesz coś w stylu 'uwierzyłam, że dla mnie się rozwiedzie bo ich nic nie łączy'- tak jak dziewczyny wyżej napisały każdy żonaty facet mówi swojej kochane to, co ta chce usłyszeć i w większości przypadków są to teksty tego właśnie wykańcza Cię psychicznie i nęka, a Twoje formy 'wytłumaczenia' nie robią na nim wrażenia, ostatecznie powiedz, iż zgłosisz sprawę na policję i jeśli facet faktycznie nie da Ci spokoju, zrób jeśli nie to dalej baw się z nim w kotka i myszkę i dalej bądź zaślepiona jego obietnicami. Mamy moc, by znaleźć wyjazd ze ślepej każdy szczyt dojść, tam gdzie dochodzą nieliczni. 26 Odpowiedź przez vinnga 2014-01-02 09:42:29 vinnga 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-19 Posty: 17,298 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Klaudia, on Cię do niczego nie może zmusić. On jedynie wykorzystuje Twoje niezdecydowanie i Twoją podatność na manipulację. Ty sama nie wiesz czego chcesz, zaplątałaś się w tej relacji jak w rolce papieru toaletowego i wyłączyło Ci się wszelkie racjonalne myślenie. A racjonalne fakty są takie:1. Facet to krętacz i oszust. Taki jest i taki zostanie. Nieważne czy w związku będzie z żoną czy z Tobą. Miliony kobiet łudziło się, że zmienią swojego faceta. Wątpię czy udało się to 1% z nich. Reszta zmarnowała SOBIE życie. 2. Naprawdę taki jest Twój ideał partnera? Jeśli odejdzie od żony - będziesz się przez kolejne lata zastanawiać ile ma kochanek i kiedy zostawi Ciebie. 3. Dla takich jak on logika postępowania jest prosta - lepiej mieć 2 kobiety (lub więcej) niż jedną. 4. Wielokrotnie pokazałaś mu, że zaakceptujesz wszystko, byleby z Tobą był. I nie mów, że nie akceptujesz, bo z nim zrywałaś. Wszystkie Twoje powroty, właśnie te 100 powrotów to dla niego 100 dowodów na to, że może robić co chce, potem powie Ci coś co chcesz usłyszeć (lub postoi pod Twoimi drzwiami) i znowu jesteś jego. Wybacz, ale nawet małpa by się już nauczyła, że to tak działa. A on chyba jednak jest trochę bardziej myślący od małpy. 5. Jeśli jego żona wie o was to jeszcze gorzej dla Ciebie. Gdyby nie wiedziała to mogłabyś mieć nadzieję, że jak się dowie to go kopnie w 4 litery i on będzie Twój. Ale skoro wie i jednak go nie kopnęła - to znaczy, że również jest omotana przez niego. Ona, tak jak Ty, będzie teraz łykać jego kłamstwa, godzić się na życie w trójkącie (może "dla dobra dziecka" i mieć nadzieję, że Cię zostawi. On wie, że żona jest gotowa akceptować Twoje istnienie, Ty już 100 razy pokazałaś, że akceptujesz żonę. Normalnie raj. Można szukać kolejnych naiwnych. 6. Żona zapewne słucha o tym, jak to on chce z Tobą zerwać, ale nie może, bo mu na to nie pozwalasz. Może jesteś niezrównoważona psychicznie, może on się boi, że się zabijesz, może masz ciężko chorą mamę i on się obawia, że nie poradzisz sobie z sytuacją. Ale na pewno od miesięcy ze sobą nie sypiacie i w ogóle nic dla niego nie znaczysz. Tacy faceci potrafią wymyślić naprawdę milion bzdur, które naiwne kobiety (jak Ty i jego żona - o ile wie) grzecznie przyjmują i w nie wierzą... 27 Odpowiedź przez Opiekunka13 2014-01-02 12:09:29 Opiekunka13 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: technik Zarejestrowany: 2011-10-20 Posty: 781 Wiek: 41 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Klaudia_1990 napisał/a:Czesc dziewczyny, pisze do Was, bo sama nie umiem sobie poradzic, a nikogo ze znajomych i rodziny prosic o pomoc nie moge. Rok temu w pracy poznalam mezczyzne, na poczatku tylko sie przyjaznilismy. W ogole nie traktowalam tego powaznie. Po czasie powiedzial mi, ze ma zone. Wtedy ja odpuscilam. Ale on caly czas nalegal, zebym z nim byla. Mowil, ze z zona sa tylko dla dziecka, ze do malzenstwa zmusili go rodzice, a On z nia byc nie chce. W grudniu mial wystapic o rozwod i poprosil mnie, bym poczekala na niego do tego czasu. Ja sie w nim zakochalam, mielismy duzo cudownych chwil, ale ciagle wracal do tej zony. Kiedy ja juz mowilam mu, ze mam tego dosc, on caly czas nalegal, ciagle przychodzil do mojego domu i takie bledne kolo, ciagle to samo. Wiedzial, ze go kocham i to wykorzystywal. Az pewnego dnia wykrzyczalam mu, ze w zaden rozwod nie wierze, a on zadrwil ze mnie, i powiedzial, jak moglam uwierzyc, ze on sie rozwiedzie i jak ja moglam snuc jakiekolwiek plany z nim. Potem i tak caly czas nalegal, zebym z nim byla - przychodzil do mojego domu, ciagle wydzwanial i czekal az zmiekne. Wtedy bylam za malo konsekwentna. Przyszedl grudzien i zerwalam z nim ostatecznie, nie chcialam z nim spedzac zadnej wigili i nowego roku. Ale znowu zaczal wiezdzac mi na psychike i namawial chociaz do tej wspolnej wigili. Potem wyjechalam do rodzicow i nie widzielismy sie 5 dni. Tesknilam za nim, ale stwierdzilam, ze jak juz tyle wytrzymalismy, to dam rade poprostu go olac. Jednak kiedy wrocilam, dzien w dzien, kilka raz dziennie, dobijal sie do drzwi, zebym mu otworzyla. W koncu 4 dnia juz nie wytrzymalam, otworzylam, bo chcialam sie na niego rzucic i mu "wulgaryzm"... Wtedy oznajmil mi, ze powiedzial zonie, ze jest w zwiazku. W co kompletnie nie uwierzylam, bo kiedy powiedzial mi jak zareagowala, to nic sie ze soba nie kleilo. Wczesniej planowalismy wspolnego Sylwestra, ale ze przez ten czas sie do niego nie odzywalam, on zaplanowal sobie wyjscie z kolega na streaptis... Na poczatku mnie to nie ruszylo...Ale teraz mysle sobie - ja musze znosic jego zone, myslec, czy wlasnie sie z nia kocha, czy kloci, a on jeszcze idzie na streaptis... Mi mowil, ze powiedzial jej, ze jest w zwiazku z kims innym, ale kiedy zapytalam sie, czy jego zona wie, ze on wychodzi na streaptis, zmieszal sie, jakby sie bal jej powiedziec. Facet ktory chce odejsc od zony raczej nie boi sie takich reakcji? Dziewczyny, co byscie zrobily na moim miejscu? Ja mam kompletny balagan w glowie. Jezcze 3 dni temu bylam pewna, ze chce to skonczyc, bo myslalam, ze on od niej nie odejdzie. Wtedy powiedzial, ze Ona wie. Tylko co dalej? W jeden dzien nie wyprowadzi sie od niej. On powiedzial, ze jak widzi mnie w takim stanie, jakim jestem ostatnio, ze prawie dostaje nerwicy i depresji, nie moze ze mna byc i rownoczesnie z nia, dlatego spotkamy sie dopiero jak on wezmie rozwod i jesli ja bede sama i on bedzie sam, wtedy razem bedziemy. Ale po 2 godzinach jednak wrocil do mojego mieszkania i znowu to samo. Znowu sie dobijal i znowu prosil, zebym z nim zostala. A ja juz mam tego tak serdzecznie dosc, juz nawet jednego dnia nie moge wytrzymac z mysla o tym, ze on wraca do niej, do tego domu, ze tam jest jego inne zycie. Od 3 dni siedze i tylko placze przez to, ze on mi robi taki balagan w glowie. Po powrocie ze Swiat czulam sie taka silna, ze moge to zakonczyc, natomiast teraz ja juz nie wiem, co mam zrobic, czuje sie, jak marionetka, jak bym miala kule u nogi, ktorej nie moge sie pozbyc i ktora pozbawia mnie zycia dzien w dzien. Jak z nim zostane, on bedzie musial znosic te awantury dzien w dzien, bo ja juz nie umiem sie kontrolowac, a nasze relacje przez to cierpia i boje sie, ze jednak On odejdzie do niej, bo tam bedzie mial spokoj. Ale jesli teraz przestaniemy sie spotykac i bedziemy czekac do rozwodu....To tez wplynie na nasze relacje, bo oddalimy sie od siebie. A z trzeciej strony, chcialabym go zostawic w cholere i zaczac zycie od nowa. Nie wiem kompletnie co mam zrobic... Jestem cholernie rozbita i mam tego wszystkiego dosc... Czuje sie jak wrak...Dajesz się wykorzystywać. Niszczysz czyjąś rodzinę. Nie żal mi Cię wcale. 28 Odpowiedź przez Paszkuda 2014-01-02 12:27:22 Paszkuda Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zawód: Studentka Zarejestrowany: 2013-08-06 Posty: 34 Wiek: 21 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Niestety muszę przyznać rację dziewczynom. Jemu jest tak po prostu dobrze. Bawi się Tobą i wykańcza Cię psychicznie a kto wie czy Jego żona nie przechodzi przez coś podobnego. Też radziłabym uciekać jak najszybciej. Co prawda nie znam Twojego wieku, ale wierzę, że znalazłby się ktoś dla Ciebie, kto nie będzie miał żony, dzieci a TYLKO CIEBIE. Po co tracić czas dla czegoś, co nie zadziałało. Cały czas słyszysz to samo i dzieje się to samo i to samo się dziać będzie. Nic się nie zamieszkania było by Ci pewnie trudno zmienić, bo ciężko z tym. Najlepiej zablokować każdą możliwość kontaktu. Po raz ostatni zmienić numer, przekazać osobom, które na pewno nie przekażą go tej konkretnej osobie, na wszelki wypadek zablokować Jego numer u operatora sieci dodatkowo. W przypadku gdyby dostał numer i dodzwaniał się z innego numeru, blokować do skutku kolejne. Tam gdzie się da, spróbować to rozwiązać właśnie w taki sposób. Gdy będzie się dobijał postraszyć spróbować jednego dnia zmienić numer i zablokować każdą możliwą formę kontaktu i przejść się na komisariat, poprosić o rozmowę z panią policjantką, bo masz problem i chcesz wiedzieć co można z tym zrobić. Na pewno trafisz tam na zrozumienie. Wtedy jak będzie się dobijał do drzwi, będziesz wiedziała co zrobić, chcąc urwać przede wszystkim BĄDŹ KONSEKWENTNA! Mam nadzieję, że kiedyś po dłuższym czasie odświeżysz ten wątek i podziękujesz nam za wsparcie, bo właśnie dlatego poznałaś kogoś cudownego i Twoje życie się układa. Z całego serca Ci tego życzę. 29 Odpowiedź przez kenobi 2014-01-02 12:36:25 kenobi Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-22 Posty: 1,120 Wiek: 37, Kraków Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Klaudia_1990! Masz problem z samą sobą. Którą drogę wybierasz: (1) spotykacie się, jesteś kochanką, masz romans z nim (2) nie spotykacie się, nie ma romansu Masz tylko dwie opcje. NIe ma rozwodu, on ma żonę i rodzinę. Możesz być tylko kochanką. W przypadku (1) -- otwieraj mu drzwi. W przypadku (2) -- jedź do jego żony, albo zgłoś na policję Lepiej kochać i przegrać, niż nie kochać nigdy. Prawdziwa miłość daje wolność. Seks bez miłości jest łatwiejszy niż miłość bez seksu. To dlatego że mnie kochasz tak wiele ode mnie chcesz? 30 Odpowiedź przez nerwuska23 2014-01-02 12:39:40 nerwuska23 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-24 Posty: 297 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie sluuu napisał/a:Ja to bym z mezem porzadek zrobila jednak nerwusko ????. Kobiet, ktore szukaja uciech mezczyznach zajetych zawsze znajdzie sie tysiace, ale jak ktos potralil skladac przysiege malzenska to chyba umie tez byc dorosly? Eh. do autorki- odcinaj sie od chorego ukladu jak najszybciej, bo to nie chodzi o urazona dume, tylko o Twoje facet jest bardziej winny,lecz nie pojmuję,jak kochanka może w ogóle pomyśleć o czym takim co napisała autorka. Chciałam iść do tej kobiety żeby ona zrobiła z nim porządek? no nie przez rok czasu sypia z jej mężem oszukuje ich obu-jakby nie patrzeć, ,a że jej nie wyszło,to chce się zwrócić do żony faceta żeby ona jej w czym kolwiek POMOGŁA??? zastanawia mnie na ile te KOCHANKI potrafią być bezczelne. Jeśli jest na tyle bezczelna i ODWAŻNA-to mogła się zwrócić również o pomoc w sprawie on przez AŻ rok ją zbywa,to może żona by podała o rozwód?.To,że facet się nią bawi to każdy wie,nie trzeba być alfą i omegą,po prostu chce mieć żonę i kochankę w razie potrzeby. 31 Odpowiedź przez nerwuska23 2014-01-02 12:47:25 nerwuska23 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-24 Posty: 297 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie kenobi napisał/a:Klaudia_1990! Masz problem z samą sobą. Którą drogę wybierasz: (1) spotykacie się, jesteś kochanką, masz romans z nim (2) nie spotykacie się, nie ma romansu Masz tylko dwie opcje. NIe ma rozwodu, on ma żonę i rodzinę. Możesz być tylko kochanką. W przypadku (1) -- otwieraj mu drzwi. W przypadku (2) -- jedź do jego żony, albo zgłoś na policjęA co ma żona do tej całej szopki? żona może jedynie przegonić taką kobietę i zamknąć drzwi. 32 Odpowiedź przez Patoska 2014-01-02 12:51:47 Patoska Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zawód: Freelancer Zarejestrowany: 2014-01-01 Posty: 18 Wiek: 20 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Klaudia_1990 napisał/a:ale jak ja mam byc konsekwentna? wydawalo mi sie, ze jestem, juz tyle wytrzymywalam, tylko ze on nie odpuszczal i nie odpuszcza, bo jak on sam mowi, on wie co robi, on wie, dlaczego ja jestem zla, ale jest pewny, ze w koncu bedziemy razem i dlatego tak przychodzi, wydzwania, nachodzi mnie wszedzie, bo on jest pewny, ze w koncu sie rozwiedzieOn nie odpuści, bo mu zwyczajnie w tym układzie wygodnie. W domu ma stabilizację, szczęśliwe życie rodzinne, wikt i Ciebie znajduje urozmaicenie, dreszczyk emocji, sposób na wyżycie się w się z jego żoną, tworząc mu sielsko-anielskie wyłożyły Ci rozwiązanie Twojej patowej sytuacji na tacę. Wystarczy przestać użalać się nad sobą, i wcielić je w życie. Obierz konkretny kierunek, i się go trzymaj. Nie błądź bezsensownie w kółko po tym samym porcie. 33 Odpowiedź przez sweil 2014-01-02 14:57:56 Ostatnio edytowany przez sweil (2014-01-02 14:59:01) sweil Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-22 Posty: 708 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Klaudia_1990 napisał/a:Pisalam, ze przeciez jak sie dowiedzialam, ze on ma zone, ale za chwilę ponownie weszłaś w ten poprostu wykorzystuje to, ze cos od niego mnie do tego, zebym z nim byla, nimo ze ma to czytam to krew mnie zalewa. Dziewczyno ogarnij się, gościu się Tobą bawi i Cię zliczyc, ile ja juz z nim zrywalam, to byloby chyba ze 100 razy. Jedno wyjscie jest i chyba zerwe z nim 101 raz. Zmienie moj numer telefonu 5ty z pewnością o 99 razy za dużo. Zmiana numeru - zresztą już któryś raz z kolei Ci nie pomoże, Ty musisz się konkretnie określić, bo tak naprawdę sama nie wiesz czego juz nawet nie wiem, czy ja chce z nim byc nawet jakos z singlem, ten striptis i jeszcze jego wczesniejsze oszustwa, ja mam tego tak się dziwię, że Ty jeszcze myślisz o jakiejkolwiek relacji z tym niestety tak już bywa, jak się pcha do łóżka żonatemu facetowi. To co przechodzisz to są konsekwencje takich czynów. Uważaj w przyszłości, bo karma często powraca ... 34 Odpowiedź przez Jenka 2014-01-02 17:11:06 Ostatnio edytowany przez Jenka (2014-01-02 17:12:57) Jenka Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-28 Posty: 355 Wiek: :) Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Wy chyba nie rozumiecie psychiki osoby zauroczonej ja kiedyś tez maiłam taki problem facet mnie zauroczyła le gdy dowiedziałam się że jest żonaty to żądałam rozwodu i odeszłam ale na zapomnienie było za późno bo wcześniej już złapałam się w przynętę bo jednak było wcześniejsze jest jak każde inne uzależnienie da się wyleczyć jeśli ktoś ci tego nie utrudnia, np trudno rzucić palenie gdy ktoś obok ciebie pali i zachęca od palenia i masz do tego stresującą doskonale o tym wiedział i nadchodził mnie, zadziałało dopiero jak mój znajomy wymierzył mu kilka kopniaków Są mężczyźni, faceci no i jest marioosh666 35 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-02 20:37:50 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznieTak czy siak, dzieku wszystkim za porady. Ja wiem, ze w tym calym zauroczeniu ciezko jest czasami trzezwo i racjonalnie myslec, dlatego Wasze opinie bardzo mi pomagaja. 36 Odpowiedź przez Adam12 2014-01-02 20:44:54 Ostatnio edytowany przez Adam12 (2014-01-02 20:47:09) Adam12 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-22 Posty: 1,578 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Jenka - w 100 % się z Tobą zgadzam. Zwłaszcza te kilka kopniaków mi się podoba;). Pytanie czy nasza autorka zaraz po tych kilku kopniakach nie rzuci się z pazurkami, bo niestety tak często bywa przy tego rodzaju uzależnieniu. Klaudia_1990 - problem jest w Twojej głowie. Niestety nikt na tym forum nie jest w stanie Ci podać idealnego sposobu na Twojego dręczyciela. Punktem wyjścia jest niewątpliwie fakt, że jesteś dalej pod wpływem jego manipulacji. Nie wiem na ile zrozumiałem co piszesz ale wychodzi na to, że chcesz ale doświadczasz pewnej niemocy. To rodzaj niewoli psychicznej, ale możliwe jest uwolnienie się od tego, co fajnie pokazała Jenka. Co do wchodzenia w jakieś gierki - nie polecam, zagrasz się na śmierć jak Antoni Macierewicz. Generalnie warto żebyś spróbowała zidentyfikować jego technikę. Poniżej masz opis kilku najczęściej stosowanych technik i może spróbuj się w tym jakoś określić, może uda się znaleźć jakieś metody neutralizacji jego wpływu: >Źródło: to głównie z przykładami ekonomicznymi, ale może trochę Cię to zmusi do przemyślenia siebie w tym kontekście. 37 Odpowiedź przez ojacierpiędole 2014-01-02 22:24:06 ojacierpiędole Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zawód: Perswazjonista Zarejestrowany: 2013-07-21 Posty: 45 Wiek: 99+ Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Klaudia_1990 napisał/a:Czesc dziewczyny, pisze do Was, bo sama nie umiem sobie poradzic, a nikogo ze znajomych i rodziny prosic o pomoc nie moge. Rok temu w pracy poznalam mezczyzne, na poczatku tylko sie przyjaznilismy. W ogole nie traktowalam tego powaznie. Po czasie powiedzial mi, ze ma zone. Wtedy ja odpuscilam. Ale on caly czas nalegal, zebym z nim byla. Mowil, ze z zona sa tylko dla dziecka, ze do malzenstwa zmusili go rodzice, a On z nia byc nie chce. W grudniu mial wystapic o rozwod i poprosil mnie, bym poczekala na niego do tego czasu. Ja sie w nim zakochalam, mielismy duzo cudownych chwil, ale ciagle wracal do tej zony. Kiedy ja juz mowilam mu, ze mam tego dosc, on caly czas nalegal, ciagle przychodzil do mojego domu i takie bledne kolo, ciagle to samo. Wiedzial, ze go kocham i to wykorzystywal. Az pewnego dnia wykrzyczalam mu, ze w zaden rozwod nie wierze, a on zadrwil ze mnie, i powiedzial, jak moglam uwierzyc, ze on sie rozwiedzie i jak ja moglam snuc jakiekolwiek plany z nim. Potem i tak caly czas nalegal, zebym z nim byla - przychodzil do mojego domu, ciagle wydzwanial i czekal az zmiekne. Wtedy bylam za malo konsekwentna. Przyszedl grudzien i zerwalam z nim ostatecznie, nie chcialam z nim spedzac zadnej wigili i nowego roku. Ale znowu zaczal wiezdzac mi na psychike i namawial chociaz do tej wspolnej wigili. Potem wyjechalam do rodzicow i nie widzielismy sie 5 dni. Tesknilam za nim, ale stwierdzilam, ze jak juz tyle wytrzymalismy, to dam rade poprostu go olac. Jednak kiedy wrocilam, dzien w dzien, kilka raz dziennie, dobijal sie do drzwi, zebym mu otworzyla. W koncu 4 dnia juz nie wytrzymalam, otworzylam, bo chcialam sie na niego rzucic i mu "wulgaryzm"... Wtedy oznajmil mi, ze powiedzial zonie, ze jest w zwiazku. W co kompletnie nie uwierzylam, bo kiedy powiedzial mi jak zareagowala, to nic sie ze soba nie kleilo. Wczesniej planowalismy wspolnego Sylwestra, ale ze przez ten czas sie do niego nie odzywalam, on zaplanowal sobie wyjscie z kolega na streaptis... Na poczatku mnie to nie ruszylo...Ale teraz mysle sobie - ja musze znosic jego zone, myslec, czy wlasnie sie z nia kocha, czy kloci, a on jeszcze idzie na streaptis... Mi mowil, ze powiedzial jej, ze jest w zwiazku z kims innym, ale kiedy zapytalam sie, czy jego zona wie, ze on wychodzi na streaptis, zmieszal sie, jakby sie bal jej powiedziec. Facet ktory chce odejsc od zony raczej nie boi sie takich reakcji? Dziewczyny, co byscie zrobily na moim miejscu? Ja mam kompletny balagan w glowie. Jezcze 3 dni temu bylam pewna, ze chce to skonczyc, bo myslalam, ze on od niej nie odejdzie. Wtedy powiedzial, ze Ona wie. Tylko co dalej? W jeden dzien nie wyprowadzi sie od niej. On powiedzial, ze jak widzi mnie w takim stanie, jakim jestem ostatnio, ze prawie dostaje nerwicy i depresji, nie moze ze mna byc i rownoczesnie z nia, dlatego spotkamy sie dopiero jak on wezmie rozwod i jesli ja bede sama i on bedzie sam, wtedy razem bedziemy. Ale po 2 godzinach jednak wrocil do mojego mieszkania i znowu to samo. Znowu sie dobijal i znowu prosil, zebym z nim zostala. A ja juz mam tego tak serdzecznie dosc, juz nawet jednego dnia nie moge wytrzymac z mysla o tym, ze on wraca do niej, do tego domu, ze tam jest jego inne zycie. Od 3 dni siedze i tylko placze przez to, ze on mi robi taki balagan w glowie. Po powrocie ze Swiat czulam sie taka silna, ze moge to zakonczyc, natomiast teraz ja juz nie wiem, co mam zrobic, czuje sie, jak marionetka, jak bym miala kule u nogi, ktorej nie moge sie pozbyc i ktora pozbawia mnie zycia dzien w dzien. Jak z nim zostane, on bedzie musial znosic te awantury dzien w dzien, bo ja juz nie umiem sie kontrolowac, a nasze relacje przez to cierpia i boje sie, ze jednak On odejdzie do niej, bo tam bedzie mial spokoj. Ale jesli teraz przestaniemy sie spotykac i bedziemy czekac do rozwodu....To tez wplynie na nasze relacje, bo oddalimy sie od siebie. A z trzeciej strony, chcialabym go zostawic w cholere i zaczac zycie od nowa. Nie wiem kompletnie co mam zrobic... Jestem cholernie rozbita i mam tego wszystkiego dosc... Czuje sie jak wrak...Alle osochoci? XDTle jest w Twoim wpisie sprzeczności, twierdzeń wzajemnie się wykluczających, że sam zdurniałem...innymi słowy, jestem z Tobą Klaudio całym sercemPozdrawiam 38 Odpowiedź przez Adam12 2014-01-02 22:52:50 Adam12 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-22 Posty: 1,578 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie vinnga - dlaczego tylko dwie. No jest żona, autorka postu na stanowisku kochanki, a jeszcze musi być żona polowa i prostytutki. Im dłużej to czytam tym bardziej mam wrażenie, że facet czerpie radość tylko z jednego - z upokarzania że zawiadomienie żony nie będzie okrutne. Dostanie szanse pogonić dziada zanim jej - i autorce posta - coś do domu przywlecze, jakiegoś hiva albo inne takie. 39 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-03 00:03:01 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Dzisiaj rano napisalam mu, ze nie zycze sobie, zeby przychodzil do mojego domu, ze to juz koniec nie tylko przez zone, ale dlatego, ze mu juz nie ufam, a w dodatku poszedl na striptiz i mysli, ze ja to wszystko zaakceptuje. Znowu zniszczylam karte, znowu zmieniam numer...Wieczorem oczywiscie przyszedl jak gdyby nigdy nic. Kiedy mowilam mu, ze chyba sobie zartuje, ze bedziemy sie tak bawic, oczywiscie zignorowal to i kazal mi otworzyc. Ale nie dalam sie, nie moge sie poddac, chce to skonczyc, bo inaczej oszaleje... 40 Odpowiedź przez Paszkuda 2014-01-03 00:21:28 Paszkuda Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zawód: Studentka Zarejestrowany: 2013-08-06 Posty: 34 Wiek: 21 Odp: Kochanek wykancza mnie psychiczniePamiętaj, że będzie czekał aż zmiękniesz. Trzymaj nam się tam w tym postanowieniu. I pomyśl co jeszcze możesz zrobić dla siebie oprócz tego co napisałam ja czy to inni. 41 Odpowiedź przez ojacierpiędole 2014-01-03 00:34:58 ojacierpiędole Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zawód: Perswazjonista Zarejestrowany: 2013-07-21 Posty: 45 Wiek: 99+ Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Klaudia_1990 napisał/a:Dzisiaj rano napisalam mu, ze nie zycze sobie, zeby przychodzil do mojego domu, ze to juz koniec nie tylko przez zone, ale dlatego, ze mu juz nie ufam, a w dodatku poszedl na striptiz i mysli, ze ja to wszystko zaakceptuje. Znowu zniszczylam karte, znowu zmieniam numer...Wieczorem oczywiscie przyszedl jak gdyby nigdy nic. Kiedy mowilam mu, ze chyba sobie zartuje, ze bedziemy sie tak bawic, oczywiscie zignorowal to i kazal mi otworzyc. Ale nie dalam sie, nie moge sie poddac, chce to skonczyc, bo inaczej oszaleje...Wszystko fajnie. Rozumiem te nagłe ... dajmy na to "perturbacje", ale uwierz mi Klau, czegoś jednak nie rozumiemMianowicie nie potrafię zrozumieć "kobiet wchodzących w związek partnerski" z facetami od dawien dawna pozostającymi z inną Panią w zażyłym związku ...(?) ...tj. dajmy na to, w związku małżeńskimWiem że każda kobieta potrafi wyczarować co tylko zechce, takie to czarodziejki z tych Pań są to fakt, ale jak się "różdżka zepsuje"? To po cóż tyle hałasu się pytam?Samce przywiązują się do miejsc; osób; rzeczy; jaskiń ... także po cóż ten krzyk? Zważywszy na to, iż samca "przywiązanego jakby nie bądź" bałamucić się zachciało...? Nie powiesz mi Klau żeś nie wiedziała o tym jego "wstępnym przywiazaniu" bo i tak nie uwierzę. Zatem czemu mają służyć te Twoje zgrywanie (za przeproszeniem) przysłowiowej nic niespodziewającej się blondynki?Dziwne troche...Pozdrawiam 42 Odpowiedź przez ojacierpiędole 2014-01-03 00:40:10 ojacierpiędole Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zawód: Perswazjonista Zarejestrowany: 2013-07-21 Posty: 45 Wiek: 99+ Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Klaudia_1990 napisał/a:(...)chce to skonczyc, bo inaczej oszaleje...OjtamojtamTo żeś jest szalona, to widać; słychać; i czuć ... także nie bądź aż tak skromną Klaudio. Nie godzi się tak! 43 Odpowiedź przez ojacierpiędole 2014-01-03 00:44:53 ojacierpiędole Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zawód: Perswazjonista Zarejestrowany: 2013-07-21 Posty: 45 Wiek: 99+ Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Post niezgodny z tematem wątku 44 Odpowiedź przez Paszkuda 2014-01-03 01:34:57 Paszkuda Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zawód: Studentka Zarejestrowany: 2013-08-06 Posty: 34 Wiek: 21 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Dopiero teraz wpadło mi do głowy, żeby przyjrzeć Ci się bliżej. Zerknęłam w Twoje posty i wszystkie obejmują sama wiesz jakie problemy. Jak widać, przynajmniej dla mnie to co było ma na Ciebie jakiś wpływ. Tak samo nie powiązałam roku z Twojego nicka z Twoim wiekiem. Dbaj dalej o siebie chodząc na siłownie czy gdzie tam Ci się podoba, ale uwolnij się od tego człowieka. Z tego co przeczytałam i wywnioskowałam sobie w mojej nie zawsze mądrej główce, możliwe że potrzebujesz pomocy psychologa, długo się czeka na wizytę niepłatną, ale na pewno znalazłabyś taką pomoc za darmo. Może psycholog pomógłby Ci poradzić sobie z problemem związków, bo z tego co wiem masz z tym problemy. Możliwe, że gdybyś sięgnęła tam po pomoc, poznałabyś kogoś całkowicie normalnego. Jak dla mnie wszystko co nas spotyka jest kwestią tego co nam siedzi w głowach, każdych naszych przyzwyczajeń, naszego myślenia. Myślę, że potrzebujesz pomocy, żeby to sobie wszystko uporządkować. Każdy z nas ma rodziców, którzy przez całe życie wrzucają nam do "plecaczka" pewne wzorce, z których korzystamy całe życie. Powiedziałabym, że Twój plecaczek jest trochę smutny i potrzebuje "pocieszenia". Fachowego. Jesteś na tyle młoda, że jeszcze możesz odpowiednio o to zadbać. Musisz nie tylko zwalczyć tę konkretną sytuację, ale i źródło problemu, dlatego też pomyśl nad pomocą psychologa, ja już byłam i aż mi lepiej na moim "plecaczku".Staraj się teraz nie myśleć o Nim a o samorozwoju siebie, żeby było Ci w życiu lepiej. Może poczytasz forum? Może i Ty okażesz się dla kogoś pomocna i wesprzesz dobrym słowem czy też doświadczeniem? Może sama zaczerpniesz inspiracji / doświadczenia innych, którzy byli w podobnych sytuacjach (gdy patrzy się na ten sam problem jako osoba z boku ma się zupełnie inny punkt widzenia, który może Ci pomóc w Twoim przypadku)?A może zaciekawi Cię ten temat? 45 Odpowiedź przez ojacierpiędole 2014-01-03 03:16:32 ojacierpiędole Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zawód: Perswazjonista Zarejestrowany: 2013-07-21 Posty: 45 Wiek: 99+ Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie ojacierpiędole napisał/a:Post niezgodny z tematem wątkuPrzepraszam 46 Odpowiedź przez Adam12 2014-01-03 09:34:23 Adam12 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-22 Posty: 1,578 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Paszkuda - obawiam się, że psycholog ją zamknie w pewnej szufladzie i tylko wzmocni problem zamiast go rozwiązać. Generalnie Kluadia potrzebuje teraz tylko jednej rzeczy - konsekwencji, konsekwencji, konsekwencji. Nie otwierać jak nachodzi zawiadomić Policję o stalkingu, bo ten sms jest najlepszym dowodem na to, że nie życzy sobie kontaktów, pan "piękniś" został o tym poinformowany, narzuca swój kontakt, tworząc w Klaudi poczucie zagrożenia. Ona nie ulega bo jest zauroczona, ona ulega bo jest osaczona a to coś zupełnie innego. Motywem do otwarcia drzwi jest LĘK, choć jest racjonalizowany jako zauroczenie. W mojej ocenie jak sytuacja się powtarza - wezwać Policję. Stojąc pod drzwiami zakłóca porządek publiczny, usiłuje naruszyć mir domowy i stalkinguje. 47 Odpowiedź przez Paszkuda 2014-01-03 14:06:55 Paszkuda Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zawód: Studentka Zarejestrowany: 2013-08-06 Posty: 34 Wiek: 21 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Adam12 napisał/a:Paszkuda - obawiam się, że psycholog ją zamknie w pewnej szufladzie i tylko wzmocni problem zamiast go proszę Jej inne wątki. O ile już tego nie zrobiłeś. Jak dla mnie bardzo możliwe, że to co tam jest opisane było przyczyną Jej obecnych problemów. Myślę, że trzeba rozwiązać tę sprawę nie tylko w kwestii obecnych problemów, ale i u źródła. Powiedz mi proszę w takim razie kto ma Jej pomóc?Z resztą się akurat zgadzamy. Miejmy nadzieję, że uda się nam wesprzeć Klaudię w tym postanowieniu. 48 Odpowiedź przez RozalkaA 2014-01-03 18:05:49 RozalkaA Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-27 Posty: 46 Wiek: 37 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie No tak...przeczytałam wątki założone przez KLAUDIĘ i rzeczywiście problem ma podstawy gdzie osamotniona, niedowartościowana osoba, która zdaje się szuka trochę desperacko miłości, jakiej nie otrzymywała w słusznie sugeruje terapię, jakąś fachową wiesz na czym powinnaś skupić swoją uwagę? Na odnalezieniu siebie, własnych wartości, uwierz, że takowe Ci jeszcze tak bardzo pokrótce historię znajomej; uwikłała się w podobną rolę do Twojej, została czyjąś kochanką, a wiesz jak skończyła? Właśnie bawi 3-miesięczne dziecko, które jest owocem tego chorego układu, a ON, hm, zawinął tyłek i siedzi cichutko przy żonce z nadzieją, że nie wyjdzie na jaw iż spłodził na boku istotę moja znajoma? Nie może uwierzyć w to, że była tak siły, wytrwałości i konsekwencji w tym - to chyba najlepszy sposób na takich drzwi nie wyważy, nic na siłę nie zrobi, i jakakolwiek Twoja reakcja na jego wyczyny, mówi mu, że z Tobą 49 Odpowiedź przez Adam12 2014-01-03 20:52:44 Ostatnio edytowany przez Adam12 (2014-01-03 20:57:35) Adam12 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-22 Posty: 1,578 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Pytanie czy to skutek czy przyczyna. Nie zapominaj, że Klaudynka nam wpadła w sidła manipulatora. Na 99% wzbudza w niej poczucie niższości żeby ją kontrolować. Tak czy inaczej musi się nauczyć radzić z manipulatorem. Dużo w Klaudi postach to w dużym stopniu normalne doświadczenie 22 - letniej dziewczyny szukającej miejsca w życiu. Inna sprawa, że Klaudia sprawia wrażenie osoby totalnie zagubionej - doświadczenia z ezoteryką. Zwłaszcza to:> Klaudia odezwij się na priv, jak do tego kto ma jej pomóc: ona sama musi sobie pomóc. Po drugie przy jej obecnej podatności na psychomanipulację jeżeli trafi np. na psychologa ze szkoły dynamicznej to bardziej jej zaszkodzi niż pomoże. Niestety obecnie znaczna część psychoterapeutów to psychodynamicy.... 50 Odpowiedź przez batszeba 2014-01-04 00:07:33 batszeba Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-05 Posty: 1,421 Wiek: 40 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Klaudia_1990 napisał/a:... oczywiscie zignorowal to i kazal mi wszystkie inne bzdury w tym wątku, ale co to znaczy "KAZAŁ"? Ty masz 8 lat, że Ci obcy facet KAŻE otwierać drzwi????? Jaja sobie robisz? 51 Odpowiedź przez perliczka 2014-01-10 12:02:08 perliczka Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-28 Posty: 23 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznieKlaudia on dostaje od Ciebie łatwy seks, nie musi się zbytnio wysilać: postoi, pokrzyczy, poprosi i jesteś jego. Jemu chodzi tylko o seks z tobą. Udawanie zaangażowania jest skutecznym sposobem uwiedzenia kobiety i nakłonienia jej do kontaktów, które potem okażą się przelotnym romansem. Nie daj się dziewczyno, ryzykujesz ciążą i samotnym wychowywaniem dziecka, bo on się na 100% ulotni. Popsujesz też sobie opinię, a to u kobiet ciągle bardziej liczy się niż u mężczyzn. Tracisz cenny czas, który mogłabyś poświęcić na poznanie kogoś nowego i stworzenie szczęśliwego związku. 52 Odpowiedź przez ozon123 2014-01-10 15:44:48 ozon123 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-07 Posty: 56 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznieDziewczyno jesteś młoda daj sobie z nim spokój . On nie odejdzie od żony i latami będzie Cię mnie też Twoje postępowanie , przecież taki człowiek , który oszukuje żonę biedzie oszukiwał Ciebie . W stosunku do Ciebie nie będzie wiemy ,że facet żonaty ,który zaczyna choćby flirtować to najczęściej żonę przedstawia w negatywnym świetle i jest z nią tylko aby nie ranić dzieci. Ile tutaj tematów było obiecywał , obiecywał i wraca do ,że TY nie jesteś głupia i wiesz ,że on od niej nie odejdzie, chyba ,że ona kopnie go w d,,, ale przeraża Cię twój ból zakochania, tęsknota , którego doświadczasz jak go nie ma. No cóż ale jak chcesz się od niego uwolnić to trzeba to przejść. 53 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-10 21:27:26 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Hej wszystkim,dziekuje Wam za rady, na pewno mi troche pomogly. Wiec zerwalam z nim definitywnie, widujemy sie tylko w pracy. On nie ma mojego numeru. Bylo tak, ze po tym, jak on widzial, jak mi juz odbija i ze nie wyrabiam psychicznie, ze nie wierze mu juz w zadne slowo o rozwodzie, ani o byciu razem ( jak mialam wierzyc w jego rozwod, skoro on za chwile wroci do niej do domu?), ze mu nie ufam, postanowil, ze zaczniemy spotykac sie dopiero jak bedzie wolny. Jesli znajdziemy sobie kogos innego i sie zakochamy, wtedy odpuszczamy, jesli bedziemy sami, wracamy do siebie. Ale to bylo oczywiscie gadanie, a robil co innego, zapraszal mnie na kolacje, w koncu powiedzialam mu, ze zrobimy tak, jak mowil. Zadnych kontaktow dopokoi nie jest wolny. Na poczatku myslal, ze zartuje, powiedzial, ze zachowuje sie jak dziecko, potem znowu namawial mnie na spotkania, przychodzil pod moj dom, wyczekiwal...ale juz mamy 10 stycznia a ja nadal trzymam sie twardo postanowien... On chodzi przygnebiony i nie odzywa sie do mnie nawet na 'dzien dobry' , co dla mnie znaczy tylko jedno - on zadnego rozwodu nie wezmie i poprostu jest zly, ze skonczyl sie romans. Tylko teraz dotarlo do mnie, ze ja juz nawet nie wiem, czy mi na nim zalezy. Czy chcialabym byc z kims, kto nawet nie jest pewny, czy chce ze mna byc - skoro on chcialby byc ze mna na prawde, wzialby sprawy w swoje rece i nie wykrecal sie niczym. Czy chcialabym byc z kims, kto mnie juz tyle razy oszukal... Zaufania w tym zwiazku nigdy by nie bylo. Poporstu odpuscilam. Juz mi nie zalezy na tym czlowieku. Mam wrazenie, ze zakochalam sie z kims innym, a zostawiam zupelnie inna osobe... Dziekuje wszystkim za rady i pozdrawiam. 54 Odpowiedź przez Sezamek885 2014-01-15 09:48:31 Sezamek885 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-21 Posty: 208 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznieCzytając Twoją opowieść o romansie odnoszę wrażenie ,że czytam o swoim zaangażowaniu w związek ,w którym początkowo chodziło tylko o razem pracujemy. Ja się zakochałam a facet nie.... nie wystarczały mi spontaniczne i zimne numerki w pracy, chciałam czegoś więcej a on nie potrafił mi tego razy kończyłam ten układ ...ale po tych postanowieniach wystarczyło jego jedno podejście i mimo ,że nie było mi dobrze pieprzyłam się z nim. Najgorsze jest to ,że razem pracujemy i widuję go codziennie - przed świętami postanowiłam zakończyć to definitywnie- zadzwoniłam do niego i powiedziałam mu jak idiotka ,że spotykam się z kimś innym ,że planuję ułożyć sobie życie z tym kimś i ,że dla niego nie ma już miejsca...powiedział ,że uszanuje moją decyzję. Przyznam Tobie ,że strasznie cierpię i nie wierzę ,że Ty nie?! Tak naprawdę to jestem na skraju załamania....nie mogę pracować ,jeść ,spać....wiem ,że Ty pewnie przeżywasz to samo a oni dwoje wykorzystują nasz uczucia 55 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-15 22:33:32 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Ja juz nie wyrabiam....Czuje sie jak On mi robi pranie mozgu... Ustalilismy, ze mozemy zaczac sie spotykac, jak bedzie wolny i wszystko wyprostuje. Bo ja mu nie potrafie zaufac i spotykac sie z nim, nie wiedzac, co jutro sie stanie. Teraz ciagle prosi, zebym sie z nim spotkala, setny raz mowi mi, ze ona sie dowiedziala - ciagle to mowi, kiedy od niego odchodze, albo ze on jej powiedzial. Jakby zapominal, ze juz te bajeczke opowiadal i opowiada ja od poczatku, ze ona sie dowiedziala, ze cos przeczytala, ze wie... Dzisiaj zaczal mnie zastraszac, ze ona bedzie chciala ze mna rozmawiac... Co oczywiscie mnie nie obchodzi i nie mam zamiaru rozmawiac z nia, bo ja go nie zmuszalam do spotykania sie ze mna, a wrecz przeciwnie. Znowu niby nie rozmawiaja, ale wieczorem widzialam ich razem i wszystko bylo ok... Teraz On mi mowi, ze jak sie z nim nie bede spotykac, to On odpuszcza, bo widzi, ze mi nie zalezy. A mi psycha siada i nie potrafie sobie z tym poradzic... Ja mu poprostu nie ufam... Dzisiaj bym sie z nim spotkala, a jutro dowiem sie jakiejs nowinki, jak to oni super zyja? Zaczelam sie zastanawiac, czy On serio nie chce mnie wykonczyc psychcznie... To wymuszanie na mnie, zebym sie z nim spotykala, manipulowanie mna, raz mowi, ze chce od niej odejsc, a potem nic nie robi, tylko chce mnie przekonac, zebym przy nim byla....Zastraszanie mnie, ze ona sie dowiedziala i bede z nia musiala pogadac.... Tak na prawde od roku to sie ciagnie... Przeciez jakby ze mna chcial byc, to by zrobil wszystko, zeby ze mna byc, a nie tylko probowac mnie przy sobie trzymac, jednoczesnie byc z zona... Czuje jak ze mnie robi idiotke, wszedzie mnie lapie, na facebooku, przychodzi pod dom, zostawia jakies glupie listy w mojej torbie, bo nie ma mojego numeru... Kiedy ja nie chce sie z nim spotkac, to jestem ta najgorsza... on nie moze zrozumiec, ze ja nie chce sie z nim spotkac, bo wiem, ze zaraz pojdzie do niej... Mam tego tak dosc... Nie dlatego, ze pewnie i tak zostanie z zona, nie dlatego, ze sie rozstajemy... Jest mi poprostu przykro, ze ktos, kogo kochalam jak nikogo wczesniej, tak sobie ze mna pogrywa, tak gra mi na uczuciach, wykorzystal moje zaufanie calkowicie... Jawnie robi ze mnie debila... 56 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-15 22:42:53 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Sezamek885 napisał/a:Czytając Twoją opowieść o romansie odnoszę wrażenie ,że czytam o swoim zaangażowaniu w związek ,w którym początkowo chodziło tylko o razem pracujemy. Ja się zakochałam a facet nie.... nie wystarczały mi spontaniczne i zimne numerki w pracy, chciałam czegoś więcej a on nie potrafił mi tego razy kończyłam ten układ ...ale po tych postanowieniach wystarczyło jego jedno podejście i mimo ,że nie było mi dobrze pieprzyłam się z nim. Najgorsze jest to ,że razem pracujemy i widuję go codziennie - przed świętami postanowiłam zakończyć to definitywnie- zadzwoniłam do niego i powiedziałam mu jak idiotka ,że spotykam się z kimś innym ,że planuję ułożyć sobie życie z tym kimś i ,że dla niego nie ma już miejsca...powiedział ,że uszanuje moją decyzję. Przyznam Tobie ,że strasznie cierpię i nie wierzę ,że Ty nie?! Tak naprawdę to jestem na skraju załamania....nie mogę pracować ,jeść ,spać....wiem ,że Ty pewnie przeżywasz to samo a oni dwoje wykorzystują nasz uczuciaSezamek, gdybym z nim zerwala definitywynie, na pewno bym cierpiala, ale wiem, ze to dla mojego dobra. Ja cierpie, bo czuje, jakbym nie mogla sie uwolnic od jakiegos psychopaty. Ktory raz mnie kocha, chce ze mna byc, wszystko dla mnie robi, zebym przy nim byla...a jednoczesnie wydaje mi sie, ze chce byc z zona. Nie chce zmieniac swojego zycia. Kiedy ja odchodze, on robi jakies cyrki, tak bardzo sie o mnie stara... a potem znowu to samo... potem dziwi sie, ze mi przestaje zalezec... Ty masz jasna sytuacje. Facet byl z toba konkretny - wiec teraz bedziesz cierpiec, a z czasem pewnie troszke ten bol przejdzie. Jednak wspolna praca to koszmar... Przynajmniej mamy nauczke, by nie rozpoczynac romansow w pracy... 57 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-18 11:55:11 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Wiem, ze juz nikt nie czyta tego watku, ale musze sie wygadac, musze to napisac, i czytac za kazdym razem, gdy poczuje chociaz mala tesknote. Pod wplywem tesknoty czlowiek zapomina o tych zlych chwilach, a rozpamietuje te najlepsze. Dlatego bede musiala sobie to przypominac co jakis czas. Doszlam do wniosku, ze to jest poprostu zly czlowiek. Manipuluje mna, stosuje wobec mnie stalking i uwielbia patrzec, ze ja cierpie, bo mu na nim zalezy. Tu nie ma zadnej milosci z jego strony. On uwielbial patrzec jak ja cierpialam, ze nie mozemy byc razem. Teraz dochodze do wniosku, ze on sobie buduje swoja samoocene przez to. Nie otwieralam mu drzwi od poczatku roku, wypisywal do mnie na facebooku - z jej konta (co za bezczelnosc w ogole), ze swojego konta, w koncu jak poblokowalam go, zalozyl nowe konto. Caly czas prosil, abym sie z nim spotkala chociaz na piwo, albo pytal, czy moze wejsc cos zobaczyc u mnie w pokoju. Konsekwetnie mu odmawialam. Wiec w czwartek zastosowal taktyke 'patrz cos stracilas'. Napisal mi w jakims glupim lisciku, ze Ona przeczytala wiadomosci z facebooka i kazala mu sie wynosic, ze juz mial spakowana torbe i chcial sie do mnie wprowadzac. Ale dlatego, ze ja mu nie otwieralam, a ona zadzwonila zeby wracal, poszedl do niej i teraz mam zalowac. Niby to stalo sie tydzien temu. Zastanawiam sie, jakie ten chlopak jeszcze wymysli historie. Sciema taka, ze w ogole ni skladu ni ladu, on myslal, ze ja mu uwierze, ze ona go wyrzucila z domu, a on mi to mowi dopiero kilka dni po? Wiec powiedzialam mu, ze skoro byl taki zdecydowany zamieszkac u mnie i juz mial przygotowana torbe, to watpie, ze w ciagu kilku dni zmienil zdanie i moze to zrobic dzisiaj. Dalam mu czas do wieczora, aby przyszedl z torba, albo w ogole - oczywiscie nie wierzylam ze to zrobi. Przyszedl, ale bez torby, powiedzial tylko, ze ona o nas wie z wiadomosci z facebooka, ze on teraz nie wie co zrobic. Kiedy zaczelam temat zamieszkania ze mna, zaczal wymyslac powody, dlaczego tego nie zrobi - bo ja bede zazdrosna o niego i bede sie z nim klocic, ze w klotni nie potrafie z nim rozmawiac normalnie. W tym momencie powiedzialam stop i potwierdzam moje wnioski, ze ten facet jest chory psychicznie - kto normalny zmienia zdanie o wpsolnym zamieszkaniu w jeden dzien? Po roku, kiedy jest ze mna, on zaczyna watpic we mnie. Pewnie wiedzial, ze w ogole nie ma opcji by byc razem, ja to wiedzialam, a on mnie przekonywal za kazdym razem, ze jest inaczej. Bylam z nim kiedy bylo mi ciezko to wszystko znosic, a On mi mowi, ze on nie chce ze mna zamieszkac, bo bede sie z nim klocic o inne dziewczyny. Oczywiscie po tym puscily mi nerwy i On znowu czerpal przyjemnosc z tego, jak mi zadaje bol takim mowieniem. Zagrozilam mu, ze jeszcze raz przyjdzie do mnie pod byle pretekstem, wzywam policje i oskarzam go o stalking. Mam na to pelno dowodow. Chyba zrozumial, ze to jest koniec i ze zabawa sie skonczyla... Rano przyszedl tylko powiedziec przepraszam. A popoludniu nowa historia - Ona wyrzucila jego rzeczy przez okno. Wydaje mi sie, ze On by mogl pisac ksiazki. Ale pewnie to by byly jakies tandetne romanse. Najciekawsze jest to, ze ona dowiedziala sie o nas akurat jak ja podjelam ostateczna decyzje, ze odchodze - alez to psikus. Dziwne, ze kiedy bylo miedzy nami okej, ona nic nie podjerzewala, a kiedy chcialam odchodzic - za kazdym razem mowil mi, ze ona cos podejrzewa. Kiedy odchodze, on mi mowi, ze ona wyrzuca go z domu... I po tym, co mi wygadal, ze tak zle o mnie mysli tak na prawde, mysli, ze ja do niego wroce. Chyba zycze mu, zeby zostal sam jak palec... Boze, chron mnie od tego idioty... 58 Odpowiedź przez Paszkuda 2014-01-18 12:10:25 Paszkuda Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zawód: Studentka Zarejestrowany: 2013-08-06 Posty: 34 Wiek: 21 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Czytam i cieszę się bardzo, że powoli zaczynasz zmieniać swoje życie na lepsze. Dobrze, że widzisz to wszystko. Czasem ktoś musi pokazać jak to wygląda z boku, zwłaszcza gdy w głowie z mojej strony pozostało chyba tylko życzyć Ci, żeby z każdym dniem układało się coraz lepiej. 59 Odpowiedź przez Igriana 2014-01-19 13:23:54 Igriana Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-30 Posty: 78 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznieSmutny wątek. Ale Ty zachowywałaś się całkowicie biernie, tak jakbyś nie miała swojego że przyda Ci się psycholog. Dobry specjalista naprawdę pomógłby Ci pewne rzeczy poukładać, żebyś była silniejsza. 60 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-19 17:27:46 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznieBiernie? Nie mialam swoje zdania? Moje zdanie bylo takie, ze jezeli chce ze mna byc, to musi poukladac pewne sprawy. I tego trzymalam sie do tej pory. Po drugie, pewnie myslisz, ze powinnam z nim zerwac juz dawno temu, ale nie jest latwo zerwac z kims kogo sie kocha. Jezeli chodzi o psychologa - potrzebowalam go wczesniej tak mi sie wydaje. Teraz jestem na tyle silna, ze ze wszystkim juz sie uporalam.
Kochanka to kobieta taka sama jak żona. Kilkuletni romans ma swoją przyczynę od wygody po choroby. Kim jest kochanka to zależy kim chce się, żeby była. Moja została moją żoną i nie żałuję. Jeżeli pytasz z punktu kochanki to wg mnie za długo to trwa, czyli jest przyczyna. Jeżeli pytasz z punku żony to nawet jak facet z Tobą
Niestety, facetom te słowa nie przechodzą przez gardło. Bywają samolubni, leniwi, mało domyślni i rzadko zdarza im się po sobie sprzątać. Mimo to większość z nas nie wyobraża sobie życia bez mężczyzn. Gdyby jeszcze częściej mówili to, co chcemy od nich usłyszeć… Skoro już jesteśmy przy tej kwestii, przyjrzyjmy się tematowi nieco bliżej. Co mężczyzna powinien powiedzieć swojej kobiecie, by sprawić jej wielką radość? Nam udało się zebrać 10 takich najbardziej pożądanych zdań. Napiszcie w komentarzach, czy któreś z tych słów zdarzyło Wam się już usłyszeć z ust ukochanego! Torebka Chanel za 15 tysięcy złotych to świetna inwestycja Większość kobiet marzy o tym, by mieć w swojej kolekcji kultową rzecz od projektanta: szpilki Louboutin, torebkę Chanel, apaszkę Hermes… Przed zakupem wstrzymuje nas jednak astronomiczna kwota, którą musiałybyśmy wydać na taki dodatek. Może odłożenie pieniędzy przychodziłoby nam łatwiej, gdyby ukochany zapewnił nas, że taki wydatek jest świetną inwestycją? Nie potrzebujesz żadnej diety Kobiety odchudzają się nałogowo. W ciągu życia potrafimy przetestować na sobie kilkadziesiąt różnych diet, a i tak wciąż czujemy się grubo. Może nasze nastawienie do własnej sylwetki zmieniłoby się wtedy, gdyby ukochany powiedział: „Jesteś chodzącą perfekcją, żadna dieta nie jest ci do niczego potrzebna”? Zrelaksujmy się razem na długich zakupach Podczas gdy my mogłybyśmy spędzać między sklepowymi wieszakami długie godziny, mężczyźni uważają to za stratę czasu. Niektórzy z nich albo w ogóle nie wchodzą do konkretnego butiku i czekają na swoją kobietę przed wejściem, albo… zostają w domu, puszczając nas samopas. Pomyślcie jednak, jakie życie byłoby piękne, gdyby partner z radością towarzyszył nam na zakupach, pilnował kolejki do przymierzalni, podczas gdy my szukałybyśmy kolejnych niezbędnych ubrań, a na koniec zachęcał do odwiedzenia jeszcze kilku kolejnych sklepów… Powinnaś kupić sobie kolejną sukienkę Twoja szafa pęka w szwach, ale nie przeszkadza ci to w kupowaniu kolejnych ubrań. Gdyby jeszcze ukochany podzielał twój entuzjazm… Najprzyjemniej byłoby usłyszeć z jego ust: „Potrzebujesz kolejnej sukienki” lub: „Koniecznie spraw sobie kolejne buty!”. Jesteś najładniejszą dziewczyną wśród swoich koleżanek Która z nas nie chciałaby usłyszeć takiego komplementu? Choć uwielbiamy szczerze nasze przyjaciółki, w głębi duszy chciałybyśmy uchodzić za najładniejsze w towarzystwie. Utwierdzenie nas w tym przekonaniu przez faceta byłoby więc mile widziane. Nigdy nikogo nie kochałem tak, jak Ciebie Mężczyznom z wielkim trudem przychodzi mówienie o uczuciach, a zwłaszcza o tym, co czuli do swoich poprzednich kobiet. Miło by było jednak usłyszeć, że nigdy nie kochali nikogo tak, jak nas. Tymczasem jedyne, na co zdobywają się nasi panowie, to zwykłe „kocham cię”. Wyjdziesz za mnie? Zdanie to co prawda usłyszało już mnóstwo kobiet, co nie zmienia faktu, że na te słowa czeka z utęsknieniem większość dziewczyn. Każda marzy o wyjątkowych oświadczynach, pierścionku zaręczynowym i tym wymarzonym szepcie: „Zostaniesz moją żoną?”. Nie każdej jest to jednak dane usłyszeć. Prowadzisz samochód lepiej ode mnie Od lat trwa spór o to, kto jest lepszym kierowcą: kobiety czy mężczyźni. Nam zarzuca się robienie zbyt wielu rzeczy jednocześnie (malowanie rzęs, kierowanie auta, rozmawianie przez telefon), facetom z kolei zbytnią brawurę na drodze. Panowie przy tym często naśmiewają się z „bab za kierownicą”. Być może dlatego słowa: „Prowadzisz samochód lepiej ode mnie” brzmiałyby w męskich ustach jak najwspanialszy komplement? Nigdy nie miałem lepszej kochanki od ciebie Mówi się, że to głównie mężczyźni przywiązują wielką wagę do seksu, ale to nieprawda. My również uwielbiamy kochać się do utraty tchu. Chciałybyśmy także, by facet był zachwycony naszymi łóżkowymi umiejętnościami i po jednej z takich upojnych nocy wyszeptał, że nigdy nie miał lepszej kochanki. Od dzisiaj ja gotuję wszystkie obiady Siedzenie w pracy lub na uczelni przez wiele godzin, a potem powrót do domu i robienie obiadu nie wydaje się kuszącą perspektywą, prawda? Niestety to rzeczywistość wielu kobiet. Pomyślcie tylko, jakie życie byłoby bajkowe, gdyby nasz ukochany nagle wpadł na pomysł, że od teraz on gotuje wszystkie obiady, a my mamy tylko leżeć i pachnieć…Pomarzyć zawsze warto! Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia
Dlatego najlepszym sposobem, żeby twoi bliscy zrobili dokładnie to co chcesz, jest powiedzieć im wprost i dokładnie, czego od nich chcesz! Zaglądamy do rodzinnego albumu Karola Wojtyły. „To” spojrzenie miał od dziecka. Może chcesz usłyszeć od taty, że cię kocha. A może od mamy, że ważną sprawę oddaje tobie, bo najlepiej ją Chcę od razu przejść do rzeczy bez zbędnego rozwijania się na temat zdrady. Większość mężczyzn nie zakończy swojego związku z powodu kochanki. Dla wielu z nich stawką jest zbyt wiele: małżeństwo, dom, rodzina. Niektórzy po prostu szukają odrobiny seksualnej różnorodności. Inni przechodzą kryzys wieku średniego. I z pewnością są też tacy mężczyźni, którzy są po prostu zbyt tchórzliwi, by zakończyć swój związek, mimo że byłaby to z pewnością najlepsza decyzja dla wszystkich zainteresowanych. Powodów posiadania kochanki można by zliczać nieskończenie wiele. Jednak tutaj skupimy się na tym, dlaczego facet nie zostawi swojej żony dla innej kobiety. Oto lista najczęstszych argumentów. 1. Strach przed starością Mężczyzna robi skok w bok i często szuka sobie młodszej partnerki, kiedy to wzbiera w nim strach przed starością i przed mijającym czasem. Kochanka jest tutaj zdobyczą, trofeum, którą może pochwalić się wśród kolegów. Jednak po pewnym czasie stwierdzi, że to tylko chwilowy wybryk, który nic nie znaczy i nic wartościowego nie wniesie w jego życie prócz kilku chwil zabawy i ekscytacji. A to żona zapewnia stabilizację, trwa przy mężu w każdej sytuacji i będzie trwała przy nim nawet gdy będzie stary i niedołężny. 2. Boi się stracić swoje dzieci Rozstanie rodziców często kończy się ograniczeniem praw rodzicielskich jednego z nich, czyli przeważnie faceta. Mężczyzna, który zdradził swoją żonę może widywać się ze swoimi pociechami przeważnie tylko w weekendy i to tylko wówczas, kiedy była żona nie będzie chciała się zemścić na niewiernym mężu i nie ograniczy sądownie wizyt do zera. Strach przed utratą kontaktu z dziećmi jest zbyt wysoką stawką, ażeby zdecydować się na kochankę. 3. Zdrada to tylko chwila zapomnienia Szukanie sobie kochanki wiąże się z etapem w życiu mężczyzny, kiedy zaczyna się nudzić w związku. Wiele lat z jedną kobietą, stagnacja, brak niespodzianek i przewidywalność powoduje, że facet (kobieta również) chce czegoś nowego. Oczywiście po krótkim czasie, kiedy spędzi trochę czasu z nową partnerką, dozna szalonych emocji, nacieszy się nowym ciałem, pozna wyrafinowane sztuczki w łóżku, stwierdzi, że jest fajnie, ale...ale to nie jest żona, która zapewnia ciepło domowego ogniska. 4. Strach przed zmianami Zdrada prowadzi najczęściej do rozwodu. A rozwód to zmiana dotychczasowego życia. Wszystko obraca się do góry nogami i panujący do tej pory porządek ulega degradacji. Kochanka jest dla mężczyzny odskocznią, ale kiedy uświadomi sobie, że może ona zepsuć całe jego życie, to rezygnuje z tej przygody i wraca grzecznie do żony, dzieci i starego porządku. Nuda, która panuje w związku już nie jest taka straszna. Dużo gorsza okazuje się być utrata domu, dzieci, podział majątku. 5. Utrata dobrego imienia Mężczyzna, który zdradza swoją żonę jest postrzegany wśród społeczeństwa negatywnie. Osoba taka traci swój dobry wizerunek. Rodzina często się od niego odwraca, przyjaciele i znajomi także. Facet, który ma kochankę widziany jest jako osoba, która krzywdzi żonę, dzieci i ich nie szanuje. Często też jest gorzej postrzegany w pracy, gdyż może zostać odebrany jako osoba niestabilna, która może w każdym momencie zawieść pracodawcę. Bo skoro zdradził żonę, to znaczy, że nie reprezentuje sobą żadnych zasad moralnych i nie przestawia swoją osobą większej wartości. Co pomoże rozkochać w sobie faceta? Odpowiednia mowa ciała. Zmysłowe ruchy i gesty oraz uśmiech na pewno pomagają zwrócić na siebie uwagę. Pamiętaj jednak, aby nie wyglądały one na wymuszone i nienaturalne, wówczas możesz wyglądać śmiesznie, a efekt będzie całkiem odwrotny od zamierzonego. Sprawiaj wrażenie naturalnej
Potęga słów jest ogromna. One mają moc budować, wydobywać dobro, nadawać wartość i afirmować. Mogą też poniżać, niszczyć , odbierać chęć do działania, a nawet do życia. Zastanawiasz się, co chciałby usłyszeć każdy mężczyzna? Szczególną rolę w stosunku do siebie nawzajem pełnią małżonkowie/partnerzy. Znasz tę drugą osobę, widzisz jej zalety, ale również, jak nikt inny, potrafisz określić jej wady. W tej bliskiej relacji każdy z nas pragnie być akceptowany, kochany i czuć się wartościowy. Kobieta w szczególny sposób chce czuć się blisko, otoczona opieką i czułością. Jeśli tego nie otrzymuje, doświadcza lęku, że może zostać sama. Mężczyzna również chce być kochany, jednak u niego przybiera to trochę odmienną postać. On potrzebuje czuć się wartościowy, kompetentny, dobrze wypełniający swoją rolę jako mąż. Jeśli nie otrzymuje pozytywnej informacji zwrotnej czuje się skompromitowany, przegrany, pozbawiony szacunku. Jaka jest konsekwencja tych odczuć? Zamyka się w sobie i wycofuje z relacji. Kobieta odbiera to jako odrzucenie i … kryzys mamy gotowy. My jako kobiety mamy szczególną możliwość wpływu na poczucie wartości mężczyzny. Często krytyką, nieprzemyślanymi słowami sprawiamy ból, nadwyrężamy relację, spowalniamy wspólny wzrost. Nie zastanawiamy się, co chciałby usłyszeć każdy mężczyzna. Poniżej znajdują się propozycje wypowiedzi, które będą pozytywnie wpływać na Twój związek. To coś, co chciałby usłyszeć każdy mężczyzna. Nie namawiam Cię do tego, byś mówiła coś, do czego nie masz przekonania. Cokolwiek powiesz, niech to wypływa z głębi serca. Używaj tych wypowiedzi wtedy, gdy będziesz czuła, że są autentyczne. Pamiętaj, że pod wpływem negatywnych emocji chciałoby się powiedzieć coś, co potem okazuje się przesadzone. Wydobyte na światło dzienne, nie może zostać cofnięte. Zanim powiesz coś, czego będziesz żałować, przemyśl to. Nie o taką szczerość chodzi, jeśli w ogóle ma to związek ze szczerością. Akcentuj to, co dobre. Dajesz motywację do wzrostu, energię do działania i siłę do pokonywania trudności. Twoje słowa mają ogromne znaczenie dla współmałżonka. Co chciałby usłyszeć każdy mężczyzna: Dziękuję Ci za to, że jesteś wspaniałym mężem. Cieszę się, że jesteś moim przyjacielem. Jesteś super Tatą! Dziękuję Ci, że to naprawiłeś! Kiedy rozmawialiśmy, naprawdę poczułam się zrozumiana. Doceniam Cię ogromnie. Jesteś niesamowity! Czuję, że opiekujesz się mną. Jesteś moim obrońcą! Jesteś moim jedynym mężczyzną. Dziękuję, że pracujesz tak ciężko. Szanuję Cię bardzo! Sprawiasz, że czuję się jak księżniczka. Ty najlepiej wiesz, czego potrzeba w naszym domu. Uwielbiam być z Tobą. Jesteś taki mądry. Dziękuję, to było bardzo miłe. Jesteś niesamowity. Jesteś taki silny. Jesteś bardzo pracowity. Najlepiej znasz moje potrzeby. Kiedy jestem przy Tobie, czuję się bezpieczna. Zawsze wiesz, jak mnie uszczęśliwić. Lubię Cię bardzo. Kocham Cię. Jesteś taki rozsądny. Jesteś wspaniałym kochankiem. Pójdę zawsze tam, gdzie Ty nas poprowadzisz. Mam szczęście, że jesteś moim mężem. Jesteś bardzo wartościowym człowiekiem. Pobierz wypowiedzi w formie pdf, wydrukuj i korzystaj z inspiracji! Dziękuję Ci, że bierzesz odpowiedzialność za naszą rodzinę. To zaszczyt być Twoją żoną. Cieszę się, że wybrałam Ciebie. To wielka radość być panią… (Twoją żoną). Twoje pomysły są ekscytujące! Uwielbiam Twój spokój i opanowanie, czuję się przy Tobie bezpieczna. Uwielbiam, kiedy gotujesz. Dziękuję Ci za pomoc w domu. Lubię, kiedy razem pracujemy. Wspólne zakupy z Tobą są fascynujące. Jaką wielką prace wykonałeś – wygląda to fantastycznie! Jesteś super przystojnym mężczyzną. Jesteś naprawdę bezinteresowny. Tak wiele nauczyłam się od Ciebie. Nasze dzieci mają szczęście, że jesteś ich ojcem. Zmieniam się na lepsze, bo Ty jesteś moim mężem. Ze wszystkich osób na świecie najbardziej lubię Ciebie. Chcę wspólnie z Tobą doczekać późnych lat. Świetnie całujesz! Myślę, że dziś powinniśmy położyć się wcześniej… To Ty sprawiasz, że czuję się wspaniałą kobietą. Jesteś opoką. Ufam Ci. Podziwiam Twoje racjonalne myślenie. Twoja pochwała najwięcej dla mnie znaczy. Jesteś myślącym człowiekiem. Dziękuję Ci za troskę, którą mnie otaczasz. Czuwasz nad dobrem naszego małżeństwa. Jestem dumna z tego, że jestem Twoją żoną. To że jestem przy Tobie, to coś najlepszego, co mogło mi się przytrafić. Nie ma nikogo takiego jak Ty. Jesteś dla mnie inspiracją do tego, by stać się lepszym człowiekiem. Nie ważne, co się wydarzy. Najważniejsze, że jesteśmy razem. Zawsze mówisz prawdę. Jestem pełna podziwu dla Ciebie. Twój entuzjazm sprawia, że czuję się podekscytowana. Jesteś człowiekiem z zasadami. Poślubiłam dojrzałego mężczyznę. Zawsze panujesz nad sobą. Jesteś niesamowity i naprawdę jesteś! Nie zamieniłabym życia z Tobą na nic innego. Jesteś człowiekiem czynu. Jesteś moim marzeniem, które się spełniło. Wiesz o tym? Będę Ci zawsze wierna. Nigdy nie pozwolę, aby jakikolwiek inny mężczyzna zbliżył się do mnie. Zawsze będę Cię szanować. Moje serce jest tylko Twoje. Uwielbiam być z Tobą. Wyglądasz świetnie. Jestem naprawdę szczęściarą! Czego potrzebujesz ode mnie? Jestem zawsze po Twojej stronie. Byłeś niesamowity ostatniego wieczoru. Co mogę zrobić, abyś czuł się kochany i szanowany? Czekam na Ciebie. Uwielbiam, gdy uczysz nas czegoś nowego. Pomogłeś mi stać się mądrą kobietą. Masz wiele do zaoferowania. Dziękuję Ci, że jesteś wiernym mężem i dobrym ojcem. Zauważam to, że jestem dla Ciebie najważniejsza, ważniejsza nawet niż Twoja rodzina. Bóg musi mnie naprawdę kochać, jeśli dał mi kogoś takiego jak Ty. Kiedy jestem przy Tobie czuję, że to najwspanialsze miejsce, w którym kiedykolwiek mogłabym być. Nasze dzieci biorą z Ciebie przykład! Jestem wdzięczna, że nasze dzieci mają taki wzór do naśladowania. Wiesz, że bardzo, bardzo Cię kocham? Jesteś dżentelmenem. Uwielbiam Twój zapach. Będę Cię zawsze kochać. Jesteś zawsze gotowy pomóc innym. Podziwiam to, że potrafisz zapomnieć o sobie, kiedy inni Cię potrzebują. Jesteś człowiekiem, który nieustannie się rozwija. Podziwiam Cię. Jesteś fascynujący! Masz wspaniałe pomysły. Dodajesz mi odwagi. Mobilizujesz mnie do podejmowania nowych wyzwań. Dziękuję za to, że mnie wspierasz. Życie przy Tobie jest pasjonujące. Nie myślałam, że przy jakimkolwiek mężczyźnie będzie mi tak dobrze. Dobrze jest z Tobą pokonywać trudności. Uczysz mnie odwagi! Niech te słowa będą dla Ciebie inspiracją! Pamiętaj co chciałby usłyszeć każdy mężczyzna i niech Twoje słowa będą wspierające, serdeczne i budujące. Krzywa szczęścia w związku Dlaczego ludzie zdradzają?
Przedstawiamy 10 zdań, które dowartościują faceta. 10 typów mężczyzn, z którymi powinnaś się spotkać choć raz w życiu. 1. Tylko przy tobie czuję się bezpiecznie. Poczucie bezpieczeństwa to jedna z potrzeb najbardziej pożądanych przez kobiety w związku, z czego doskonale zdają sobie sprawę wszyscy mężczyźni.
~rozczochrana napisał:Kochanko nikt tu pomyj nie wylewa, tylko tez stara się odpowiedzieć na pytanie kogo kocha. Tak jak napisał Facet, zakochany mężczyzna góry przenosi, więc taki odejdzie od zony, bo kocha kochankę ale w momencie gdy jej nie kocha, nie zrobi nic, nie opusci żony i rodziny. Jeżeli Twój kochanek naprawdę Ciebie kocha, to najprawdopodobniej odejdzie od zony, i będziecie żyli dlugo i szczęśliwie. Ale nie wszystkie kochanki pojawiają się, bo mężczyzna się zakochuje. Sytuacje są bardzo różne i nie wszystko jest takie proste jakby mogło się wydawać. Są kryzysy w małżeństwach, nuda, rutyna, facet szuka wrażeń, zresztą kobiety też, ile jest takich żon, które zdradzają mężów, bo czuja się zaniedbywane przez nich?.Całe mnóstwo. I te kobiety również nie zamierzają odchodzić od mężów, szukaja rozrywki, szalonego seksu, uwielbienia, a są takie, które odchodzą i tworzą nowe związki. Myslę, że kazdy przypadek jest inny i takie ogólne rozpatrywanie czy kocha czy nie, nie ma sensu. Wystarczy rozejrzeć się wokół siebie, wśród znajomych i zobaczysz, jak rózne są sytuacje. Znam zony, ktore odeszly od mężów, znam zony, ktore bawią się w romanse i jednorazowe randki, znam zony, które byly przekonane, że mąż ich nigdy nie opuści a jednak odszedł, znam kochanki przekonane o miłości kochanka a niestety porzucone przez niego. Sama, więc widzisz, zycie pisze różne scenariusze i nigdy tak do końca nie wiemy jak to się skończy. To co nam się wydaje białe lub czarne może okazać się szarym. Czyli całe to forum nie ma sensu... ale fakt ktoś zadał pytani ile ile osób tyle wersji odpowiedzi, znikam powiedziałam co miałam na wątrobie ale bardzo mnie jednak interesuje zdanie mężczyzny czyli ~borneo a w kwestii czy zakochany mężczyzna góry przeniesie czy odejdzie od żony to też polecam forum ..dialog miedzy mężczyzna i kobieta gdzie dzisiaj przeczytałam jak rok po odejściu kochanki zakochany facet nie może dojść do siebie mimo że to on wybrał żonę.. to tak na dobranoc,,
Związek z żonatym mężczyzną zawsze budzi kontrowersje. Stan zakochania i miłości jest jednym ze wspanialszych uczuć w naszym życiu. Co więcej, nie musimy się go uczyć. Nasze organizmy są bowiem do niego genetycznie przystosowane. Jednakże czysta biologia obdarta jest z ram moralności i ona nie pyta nas czy warto w dany związek Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2017-06-17 15:11:27 Ostatnio edytowany przez narozdrożu (2017-06-17 20:41:30) narozdrożu Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-06-17 Posty: 7 Temat: powrót do kochankaZ mężem już dawno się nie kochamy jednak nie rozwiodę się....Kilka tygodni temu zeszliśmy się z kochankiem z którym byłam dawno temu..przez6 lat wspólnej pracy byliśmy razem,zbliżyliśmy się do siebie,pokochaliśmy się..mąż nas kiedyś przyłapał więc wiedział o romansie i nie ruszyło go to wcale...później Kochanek zmienił pracę, spotkania były sporadyczne,on kogoś znalazł,jednak kontakt całkowicie się nie urwał,nie zapomnieliśmy o sobie..w ciągu ostatniego roku coraz bardziej zaczęliśmy zbliżać się do siebie..kilka tygodni temu zaprosiłam go do siebie..gdy wszyscy już poszli,posunęliśmy się trochę za daleko...ale stwierdziliśmy że tak bardzo się kochamy i jesteśmy dla siebie całym światem! Na razie jednak nie chcę się wyprowadzać, Kochankowi też taki układ odpowiada..kocha mnie nad życie 2 Odpowiedź przez obsesyjna 2017-06-17 15:23:34 obsesyjna Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-22 Posty: 22 Odp: powrót do kochankaChcesz w takim razie pozostawać w dwóch relacjach jednocześnie? Bo jak nazwiesz mieszkanie z mężem? Kochanek ma być wciąż kochankiem czy kimś więcej? Pasuje Ci pozostanie w takim układzie to nie rozumiem, jaki jest problem? 3 Odpowiedź przez starr 2017-06-17 15:27:24 starr Net-Facet Nieaktywny Zawód: Bardzo poważny-2x, średni-1x Zarejestrowany: 2014-08-07 Posty: 3,521 Wiek: XXI Odp: powrót do kochanka Tiaa... nie da się ukryć, Masz wyobraźnię, tylko mało wiedzy na temat ludzkiej psychiki. "Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde gg: 12848803 4 Odpowiedź przez narozdrożu 2017-06-17 15:28:59 narozdrożu Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-06-17 Posty: 7 Odp: powrót do kochankaStarr co masz na myśli? 5 Odpowiedź przez narozdrożu 2017-06-17 15:31:22 Ostatnio edytowany przez narozdrożu (2017-06-17 15:37:14) narozdrożu Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-06-17 Posty: 7 Odp: powrót do kochankaZ mężem żadnej relacji już nie ma..jaki problem? Zastanawiam się czy powrót kochanka to nie efekt chwili słabości..zakończył związek,nie mógł znaleźć nowej dziewczyny więc niejako przypomniał sobie o mnie,mimo że jakiś tam kontakt ciągle był i mimo że mówi że jestem dla niego miłością życia i nie musimy mieszkać razem żeby być razem.. 6 Odpowiedź przez jjbp 2017-06-17 15:41:39 jjbp Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-02-07 Posty: 3,835 Odp: powrót do kochankaSorry ale ja chyba nie jestem skłonna w coś takiego uwierzyć - na imprezę rodzinną zapraszasz kochanka? Co sobie wyobrażając przepraszam? Jakiej reakcji męża oczekując? Jako kogo go przedstawiając rodzinie?Takie rzeczy się nawet w najbardziej szalonych romansach nie zdarzają Chyba troll 7 Odpowiedź przez josz 2017-06-17 16:01:40 josz Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-12-14 Posty: 4,533 Odp: powrót do kochanka narozdrożu napisał/a: Kochankowi też taki układ odpowiada..kocha mnie nad życie,wystarczy mu że jestemObyś się nie zdizwiła, gdy będziesz już wolna. 8 Odpowiedź przez narozdrożu 2017-06-17 16:03:11 narozdrożu Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-06-17 Posty: 7 Odp: powrót do kochanka jjbp napisał/a:Sorry ale ja chyba nie jestem skłonna w coś takiego uwierzyć - na imprezę rodzinną zapraszasz kochanka? Co sobie wyobrażając przepraszam? Jakiej reakcji męża oczekując? Jako kogo go przedstawiając rodzinie?Takie rzeczy się nawet w najbardziej szalonych romansach nie zdarzają Chyba trollZłożył mi życzenia więc go zaprosiłam..gdyby nie chciał to by nie przyjeżdżał..rodzinę moją zna więc nie było problemu z przedstawianiem. 9 Odpowiedź przez jjbp 2017-06-17 16:05:16 Ostatnio edytowany przez jjbp (2017-06-17 16:06:12) jjbp Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-02-07 Posty: 3,835 Odp: powrót do kochankaOkej to wyjaśnij mi sprawę z mężem....To, że ma jak mówisz gdzieś to że go zdradzasz to jedno - może nie obchodzi go z kim sypia żona, jego prawo. Ale wprowadzanie kochanka do rodziny to już chyba przegięcie, nie uważasz? Chyba największy nietakt względem męża, jaki w życiu widziałam..... 10 Odpowiedź przez starr 2017-06-17 16:23:01 starr Net-Facet Nieaktywny Zawód: Bardzo poważny-2x, średni-1x Zarejestrowany: 2014-08-07 Posty: 3,521 Wiek: XXI Odp: powrót do kochanka narozdrożu napisał/a:Starr co masz na myśli?tylko to:narozdrożu napisał/a:mamy nastoletnie dziecko,żyjemy pod jednym dachem.../.../narozdrożu napisał/a:Z mężem już dawno się nie kochamy jednak nie rozwiodę się..narozdrożu napisał/a:mąż nas kiedyś przyłapał więc wiedział o romansie,nie ruszyło go to wcale...narozdrożu napisał/a:kilka tygodni temu zaprosiłam go na rodzinną imprezę do siebie..po imprezie gdy wszyscy już poszli,mąż wyszedł jak tylko zobaczył Jego,narozdrożu napisał/a:Z mężem żadnej relacji już nie ma..jaki problem?narozdrożu napisał/a:później Kochanek zmienił pracę, spotkania były sporadyczne,on kogoś znalazł (jest kawalerem),jednak kontakt całkowicie się nie urwał,nie zapomnieliśmy o sobie..w ciągu ostatniego roku coraz bardziej zaczęliśmy zbliżać się do siebie (rzuciła go dziewczyna)..narozdrożu napisał/a:Zastanawiam się czy powrót kochanka to nie efekt chwili słabości..zakończył związekco skłania mnie do przypuszczenia, o literacką twórczość "Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde gg: 12848803 11 Odpowiedź przez narozdrożu 2017-06-17 16:55:05 Ostatnio edytowany przez narozdrożu (2017-06-17 20:43:34) narozdrożu Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-06-17 Posty: 7 Odp: powrót do kochanka starr napisał/a:narozdrożu napisał/a:Starr co masz na myśli?tylko to:narozdrożu napisał/a:Z mężem już dawno się nie kochamy jednak nie rozwiodę się..narozdrożu napisał/a:mąż nas kiedyś przyłapał więc wiedział o romansie,nie ruszyło go to wcale...narozdrożu napisał/a:Z mężem żadnej relacji już nie ma..jaki problem?narozdrożu napisał/a:później Kochanek zmienił pracę, spotkania były sporadyczne,on kogoś znalazł,jednak kontakt całkowicie się nie urwał,nie zapomnieliśmy o sobie..w ciągu ostatniego roku coraz bardziej zaczęliśmy zbliżać się do siebie ..narozdrożu napisał/a:Zastanawiam się czy powrót kochanka to nie efekt chwili słabości..zakończył związekco skłania mnie do przypuszczenia, o literacką twórczośćSkoro tak to nie mam zamiaru nic udowadniać:) 12 Odpowiedź przez narozdrożu 2017-06-17 16:56:49 narozdrożu Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-06-17 Posty: 7 Odp: powrót do kochanka jjbp napisał/a:Okej to wyjaśnij mi sprawę z mężem....To, że ma jak mówisz gdzieś to że go zdradzasz to jedno - może nie obchodzi go z kim sypia żona, jego prawo. Ale wprowadzanie kochanka do rodziny to już chyba przegięcie, nie uważasz? Chyba największy nietakt względem męża, jaki w życiu widziałam.....Skoro jemu to obojętne to nie czuję nietaktu wobec niego..on też na pewno kogoś ma 13 Odpowiedź przez jjbp 2017-06-17 16:59:04 Ostatnio edytowany przez jjbp (2017-06-17 17:02:48) jjbp Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-02-07 Posty: 3,835 Odp: powrót do kochanka narozdrożu napisał/a:Skoro jemu to obojętne to nie czuję nietaktu wobec niego..on też na pewno kogoś maAle jak widać tej osoby na rodzinne spotkania nie przyprowadza formalnie będąc dalej z TobąPoza tym skoro wyszedł to najwidoczniej to posunięcie mu tak obojętne nie byłoNawiasem autorko... czego na forum szukasz? Męża nie kochasz, on Twoje zdrady akceptuje, możesz sypiać z kim chcesz, poczucia winy nie masz, rozwodu sama nie chcesz, z kochankiem oboje nie planujecie zamieszkać i żyć jak małżeństwo więc obojgu wam ten układ pasuje - jak dla mnie sytuacja idealna nawet nowego chłopaka na imprezy familijne przyprowadzać możesz. Co Cię tu sprowadza?Bo nie rozumiem, wybacz 14 Odpowiedź przez ósemka 2017-06-17 17:36:40 ósemka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-05 Posty: 2,359 Odp: powrót do kochanka narozdrożu napisał/a:Z mężem już dawno się nie kochamy jednak nie rozwiodę się..mamy nastoletnie dziecko,żyjemy pod jednym dachem...Kilka tygodni temu zeszliśmy się z kochankiem z którym byłam 4lata temu,mlodszy ode mnie o 3lata..przez 5 lat wspólnej pracy byliśmy razem,zbliżyliśmy się do siebie,pokochaliśmy się,dla niego schudłam 20kg..mąż nas kiedyś przyłapał więc wiedział o romansie,nie ruszyło go to wcale...później Kochanek zmienił pracę, spotkania były sporadyczne,on kogoś znalazł (jest kawalerem),jednak kontakt całkowicie się nie urwał,nie zapomnieliśmy o sobie..w ciągu ostatniego roku coraz bardziej zaczęliśmy zbliżać się do siebie (rzuciła go dziewczyna)..kilka tygodni temu zaprosiłam go na rodzinną imprezę do siebie..po imprezie gdy wszyscy już poszli,mąż wyszedł jak tylko zobaczył Jego,posunęliśmy się trochę za daleko...ale stwierdziliśmy że tak bardzo się kochamy że musimy być razem,jesteśmy dla siebie całym światem! Na razie jednak nie chcę się wyprowadzać, Kochankowi też taki układ odpowiada..kocha mnie nad życie,wystarczy mu że jestema wagę udało ci się utrzymać? 15 Odpowiedź przez balin 2017-06-17 17:47:52 balin Ban na dubel konta Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-05-11 Posty: 4,041 Odp: powrót do kochanka jjbp napisał/a:Nawiasem autorko... czego na forum szukasz? Męża nie kochasz, on Twoje zdrady akceptuje, możesz sypiać z kim chcesz, poczucia winy nie masz, rozwodu sama nie chcesz, z kochankiem oboje nie planujecie zamieszkać i żyć jak małżeństwo więc obojgu wam ten układ pasuje - jak dla mnie sytuacja idealna nawet nowego chłopaka na imprezy familijne przyprowadzać możesz. Co Cię tu sprowadza?Bo nie rozumiem, wybaczNikt przecież nie powiedział, że zachowanie kobiety musi być logiczne i racjonalne. 16 Odpowiedź przez starr 2017-06-17 17:51:45 starr Net-Facet Nieaktywny Zawód: Bardzo poważny-2x, średni-1x Zarejestrowany: 2014-08-07 Posty: 3,521 Wiek: XXI Odp: powrót do kochanka narozdrożu napisał/a:/.../Skoro tak to nie mam zamiaru nic udowadniać:)Spoko... Tylko Wiesz, tu na forum, w tym dziale szczególnie, są dwa typy ludzi:- ci co na terapii- ci co na sympozjumTy nie pasujesz do żadnego z tych dwóch. Więc, ponawiając pytanie jjbp, co Ciebie tu sprowadza? "Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde gg: 12848803 17 Odpowiedź przez jjbp 2017-06-17 17:52:45 jjbp Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-02-07 Posty: 3,835 Odp: powrót do kochanka balin napisał/a:jjbp napisał/a:Nawiasem autorko... czego na forum szukasz? Męża nie kochasz, on Twoje zdrady akceptuje, możesz sypiać z kim chcesz, poczucia winy nie masz, rozwodu sama nie chcesz, z kochankiem oboje nie planujecie zamieszkać i żyć jak małżeństwo więc obojgu wam ten układ pasuje - jak dla mnie sytuacja idealna nawet nowego chłopaka na imprezy familijne przyprowadzać możesz. Co Cię tu sprowadza?Bo nie rozumiem, wybaczNikt przecież nie powiedział, że zachowanie kobiety musi być logiczne i racjonalne. To już po zachowaniu autorki widać nie mniej jednak ciekawią mnie jej intencje - co chce od nas usłyszeć? czy też sama nie wie ? 18 Odpowiedź przez balin 2017-06-17 18:10:46 Ostatnio edytowany przez balin (2017-06-17 18:11:40) balin Ban na dubel konta Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-05-11 Posty: 4,041 Odp: powrót do kochanka jjbp napisał/a:To już po zachowaniu autorki widać nie mniej jednak ciekawią mnie jej intencje - co chce od nas usłyszeć? czy też sama nie wie ?Tak kierując się schematem np. z wątku Nie żałuję romansu, to chodzi właśnie o tą obojętność męża. Po to mu kochanek został postawiony przed oczy i rodzinie. No i zapewne o dowartościowanie się, że nie jest z nią tak źle, ktoś jeszcze się nią interesuje. 19 Odpowiedź przez narozdrożu 2017-06-17 19:23:22 Ostatnio edytowany przez narozdrożu (2017-06-17 20:44:15) narozdrożu Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-06-17 Posty: 7 Odp: powrót do kochankaWybaczcie zawracanie d***...chciałam to tylko wyrzucić z siebie 20 Odpowiedź przez jjbp 2017-06-17 19:24:48 jjbp Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-02-07 Posty: 3,835 Odp: powrót do kochankano dobrze zatem rozumiemy. Jeśli wygadanie się pomogło to się cieszę czasem faktycznie trzeba tylko się wygadać. powodzenia zatem! 21 Odpowiedź przez Olinka 2017-06-17 19:50:43 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,374 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: powrót do kochanka Narozdrożu, ilość zgłaszanych raportów naprawdę ani nie jest wprost proporcjonalna do czasu zajęcia się nimi przez moderację, ani nie ma wpływu na podjętą decyzję. Proponuję przede wszystkim odebrać pozdrowieniami, Olinka "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 22 Odpowiedź przez małami87 2017-07-01 09:29:24 małami87 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-07-01 Posty: 3 Odp: powrót do kochankaTrzeba mieć niezły tupet, żeby będąc formalnie w małżeństwie tak "paradować" z kochankiem. 23 Odpowiedź przez Teufel 2017-07-01 17:53:55 Teufel Net-facet Nieaktywny Zawód: wyuczony Zarejestrowany: 2017-01-16 Posty: 954 Wiek: słuszny Odp: powrót do kochanka małami87 napisał/a:Trzeba mieć niezły tupet, żeby będąc formalnie w małżeństwie tak "paradować" z ja myślę, że to troll. Chcącemu nie dzieje się krzywda. 24 Odpowiedź przez małami87 2017-07-03 18:30:40 małami87 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-07-01 Posty: 3 Odp: powrót do kochanka Bezczelność ludzka nie ma granic więc myślę, że to jak najbardziej prawda. Ale skłaniałabym się ku jakiejś patologii;) Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Wszyscy rodzice mają nadzieję, że w przyszłości ich dzieci będą odpowiedzialnymi, odnoszącymi sukcesy i szczęśliwymi dorosłymi. Dzieciństwo powinno być idealnym czasem na rozpoczęcie zachęcania ich i dawania im niezbędnych narzędzi, aby ostatecznie mogli osiągnąć wszystko, na co mają ochotę. Wzmacniając ich samoocenę i pomagając im zaufać innym i radzić sobie ze 12 miesięcy temu 12 miesięcy temuMemy przez JD 89wyświetleniaPaginacja postówWsteczWsteczDalejDalejfaceci, mini, piwo, Poker, pub, Ślub, Teksty, Żona Mój robił mniej więcej to samo, ale na szczęście szybko się wyprowadził do kochanki (mimo, że mieszkanie było jego). Niestety dopóki razem mieszkacie, to będziesz wielokrotnie przeżywać koszmar, bo ty go kochasz a on nie i nie przemówisz mu do rozsądku. Jesteście dla siebie obcy. Zrób to, co pisze.
8 stycznia 2013, 12:07 Ten tekst przeczytasz w mniej niż minutę Czy to możliwe, żeby skarpety miały wpływ na jakość seksu? / Shutterstock Holenderscy naukowcy odkryli zależność między temperaturą stóp a zdolnością kobiety do osiągnięcia orgazmu. Nie ma co: teraz idąc z mężczyzną do łóżka, trzeba koniecznie zaopatrzyć się w grube skarpety... Naukowcy przeprowadzili eksperyment, z którego jednoznacznie wynika, że panie które na czas zbliżenia z partnerem otulą swoje stopy ciepłymi skarpetami, mają większe szanse na osiągnięcie orgazmu. Dlaczego? Bo ciepłe stopy to ogólnie wyższa temperatura ciała, a ta gwarantuje nieziemskie doznania seksualne. W czasie eksperymentu aż 80 procent kobiet, które miały na sobie skarpety, osiągnęło orgazm, a w grupie "bez skarpet" szczytowała tylko połowa pań. Okazuje się się zatem, że nie ten niepozorny, a czasami wręcz wyśmiewany element garderoby może mieć istotny wpływ na nasze życie seksualne. Pytanie tylko, czy mężczyźni zaakceptują kochanki, które do łóżka będą się stroić w wełniane podkolanówki...? >>> ZOBACZ RÓWNIEŻ! Zobacz więcej Przejdź do strony głównej
PN1X.
  • y2vg81j1tz.pages.dev/4
  • y2vg81j1tz.pages.dev/1
  • co facet chce usłyszeć od kochanki